23-letni Stoffel Vandoorne zapewnił sobie tytuł w serii towarzyszącej F1 podczas ostatniego weekendu na torze w Soczi. Belgijski kierowca świętował zwycięstwo mimo, iż do końca sezonu pozostały jeszcze dwie rundy.
Kolejnym celem Vandoorne'a są starty w Formule 1. Jak nie łatwe to zadanie pokazał przykład ubiegłorocznego mistrza GP2 Jolyona Palmera, który w tym roku jest jedynie testowym kierowcą Lotusa. Wspierany przez McLarena Vandoorne liczy, że będzie miał więcej szczęścia.
- Nie zapadły jeszcze żadne decyzje, ale pozostaję optymistą - powiedział cytowany przez brazylijskie UOL Grande Premio.
- Wierzę, że mam szansę trafić do niektórych zespołów. Mając tytuł GP2 w kieszeni, mogę spokojnie o tym myśleć, bez żadnej presji - dodał.
W sezonie 2016 dla Vandoorne'a zabraknie miejsca w McLarenie, gdzie funkcje pierwszych kierowców pełnić będą Fernando Alonso i Jenson Button. Inną alternatywą są starty dla Manora, który nie ogłosił nazwiska żadnego z kierowców na przyszły rok. Wolne miejsca w swoich zespołach mają również Lotus (wkrótce Renault) oraz Haas F1 Team.