Lewis Hamilton: Chcę się sprawdzić w NASCAR

Mistrz świata Formuły 1 Lewis Hamilton zadeklarował, że przynajmniej raz w karierze chce wystąpić w wyścigu najbardziej prestiżowej serii wyścigowej w Stanach Zjednoczonych.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Pirelli / Pirelli

W miniony weekend Lewis Hamilton był gościem na kończącej sezon rundzie NASCAR Sprint Cup w Homestead. Brytyjczyk po raz kolejny wyraził wielki podziw dla amerykańskiej serii.

- Było z pewnością kilka rzeczy w których wypadają lepiej niż my (F1). Możemy się od nich uczyć - stwierdził Hamilton.

- To było wielkie widowisko, spektakl, zwłaszcza dla widzów. Fani mogą być bardzo, bardzo blisko garażów i kierowców. Świetne zawody. Chciałbym choć raz tutaj wystąpić - oznajmił.

30-latek zauważył, że znaczące różnice pomiędzy NASCAR i Formułą 1 wcale nie wpływają na osłabienie atrakcyjności tej pierwszej.

- To zupełnie inne światy - zespoły są dużo mniejsze, do tego stopnia, że przypominają moje z czasów startów w Formule 3. Pod względem technologii są one utrzymane w prostszej postaci niż F1 - powiedział.

- Największa trybuna była wypchana kibicami. Okrążenie trwa tutaj 30 sekund więc mają oni okazję częściej oglądać samochody. Te brzmią niesamowicie i są mega szybkie.

W przeszłości kilku kierowców F1 próbowało swoich sił w NASCAR. W USA występowali m.in. Juan-Pablo Montoya, Kimi Raikkonen, Nelson Piquet czy Jacques Villeneuve.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×