Dwukrotny mistrz świata wrócił do McLarena po sezonie 2015. W jednym z ostatnich wywiadów wyjawił, że niewiele brakowało, a zamiast do teamu z Woking trafiłby do Mercedesa. W przeciwnym kierunku, do Ferrari, powędrowałby Lewis Hamilton. Ostatecznie Alonso \podpisał kontrakt z McLarenem, a Hamilton został w Mercedesie.
Hiszpan nie wyklucza jednak, że w przyszłości będzie jeszcze jeździł dla "Srebrnych Strzał". - Kierowca zawsze chce jeździć najszybszym bolidem, a taki ma Mercedes. Muszę jednak dodać, że jestem szczęśliwy w miejscu, w którym jestem teraz - powiedział Alonso.
34-latek przypomniał również rozmowę z prezydentem Ferrari Luką di Montezemolo, kiedy oznajmił mu, że chce odejść z Maranello. - Montezemolo powiedział, że tacy kierowcy, jak Prost, Lauda i Senna prosili go o możliwość jazdy w Ferrari. Nie potrafił zrozumieć, jak mogę go prosić, żeby stamtąd odejść - stwierdził Alonso.