Świetna jazda Romaina Grosjeana dała zespołowi Haas F1 Team osiem punktów za 6. miejsce w debiucie w GP Australii. Był to pierwszy start amerykańskiego zespołu w F1 po 30 latach. - Uważam, że oddźwięk naszego debiutu był bardzo pozytywny w amerykańskim środowisku motorsportu - stwierdził szef teamu, Gunther Steiner.
- Nawet Ci, którzy na co dzień nie śledzą Formuły 1 stwierdzili, że to wielkie osiągnięcie dla zespołu pochodzącego z Ameryki, którego brakowało tak długo w stawce mistrzostw świata - dodał.
Rezultat uzyskany przez Haas F1 Team w Melbourne mógł być okazalszy, gdyby nie fakt, że kierowcy nie zaliczyli najlepszej sesji kwalifikacyjnej, ruszając do wyścigu z odległych 19. i 20. pozycji.
- Nasz zespół już pracuje nad rozwiązaniem, nie problemem. Wszystko sprowadza się do jakości twojego sztabu, a uważam, że nam jej nie brakuje - stwierdził Steiner.
Zobacz wideo: Adam Nawałka: mogę się tylko cieszyć z takiej rywalizacji
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.