Jeszcze przed GP Bahrajnu doszło do spotkania FIA, Berniego Ecclestone'a oraz zespołów F1, aby przedyskutować nowy format kwalifikacji. Zaproponowano, że czasówka będzie polegać na sumowaniu dwóch najlepszych czasów osiągniętych przez każdego z kierowców. Ekipy miały czas do czwartku na analizę rozwiązania. Teraz wiadomo, że zespoły będą przeciwne, o czym informuje "Autosport". To zmian przepisów potrzebna jest bowiem jednomyślność każdej ze stron.
Propozycja ta została także ostro skomentowana przez Sebastiana Vettela. - To g****** pomysł. Może czas iść do cyrku?
Wtórował mu Daniel Ricciardo. - Kwalifikacje polegają na przejechaniu jednego, idealnego okrążenia.
Zespoły F1 dążą do tego, aby wrócić do systemu kwalifikacji z lat 2006-2015, a ewentualne zmiany wprowadzić na sezon 2017 po dokładniejszych analizach, bowiem aktualnie obowiązujący system został wprowadzony tuż przed rozpoczęciem mistrzostw świata. Jednak przeciwni standardowym Q1, Q2 oraz Q3 są Todt i Ecclestone.
Wszystko wskazuje więc na to, do GP Chin znów będą obowiązywać kwalifikacje-eliminacje.