W ostatnich tygodniach Formuła 1 znalazła się pod ostrzałem. Głównym problemem był format kwalifikacji, który nie był akceptowany przez kierowców oraz kibiców. Doszło nawet do tego, że zawodnicy napisali oficjalny list do władz F1, aby ci przemyśleli swojej decyzje. Jednak Nico Hulkenberg uważa, iż nadal w królowej sportów motorowych jest wiele pozytywnych rzeczy.
- Każdy ma tendencje, aby mówić negatywnie o sporcie. Ale F1 wciąż jest dobrym i seksownym produktem - powiedział Niemiec dla "Motorsport.com".
- Zawsze można coś poprawić. Osobiście brakuje mi głośniejszych silników, tak jak w erze jednostek V8 czy V10. Bolidy są nieco za ciężkie, przez co nie są na tyle szybkie. Mimo to, F1 nadal znajduje się na szczycie sportów motorowych, gdzie dąży każdy kierowca - dodał.
Niemiec zdaje sobie sprawę, że pomimo chęci, kilka osób może mieć zupełnie inne podejście do potrzebnych zmian. - Jeśli zapytasz o zdanie 100 osób, to 60 z nich będzie miało inne opinie. To jest problem, ponieważ jedni chcą pójść w tą stronę, a drudzy w inną - zakończył kierowca Sahara Force India F1 Team.