GP Chin: Lewis Hamilton skomentował ostatnie miejsce w kwalifikacjach

AFP
AFP

Lewis Hamilton wierzy, iż mimo startu z ostatniego rzędu, układ toru w Szanghaju pozwoli mu przebić się do czołówki niedzielnego wyścigu o Grand Prix Chin.

W tym artykule dowiesz się o:

Urzędujący mistrz świata nie dał rady wykonać ani jednego pomiarowego okrążenia w trakcie sobotnich kwalifikacji w Chinach, po awarii systemu ERS w swoim bolidzie. Tym samym Lewis Hamilton zajmie ostatnie pole startowe w niedzielnym wyścigu.

- Takie sytuacje wystawiają nas na próbę. Jestem pewien, że wyniesiemy z tego lekcję - przyznał Brytyjczyk. - Musimy zbadać tę usterkę i upewnić się, że nie powtórzy się ona w przyszłości - kontynuował.

- Na tym torze można wyprzedzać. Mamy szybki bolid i jeśli poradzimy sobie z awarią, to może nas czekać emocjonujący wyścig w niedzielę - dodał.

Pech Hamiltona wykorzystał jego zespołowy partner Nico Rosberg, który zwyciężył w kwalifikacjach i w niedzielę będzie miał szansę powiększyć 17 punktową przewagę nad swoim rywalem.

Zobacz wideo: Nice PLŻ: zacięta walka o miejsce w składzie Wybrzeża Gdańsk

{"id":"","title":""}

Komentarze (2)
avatar
AVE STAL
16.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
mozg niech mu wymienia bo od nadmiaru kasy coraz bardziej mu odp.....cwaniaczek z tombakiem w uszach...niech jedzie pod prąd bo przecież Brytole tak jeżdzą...... 
avatar
julsonka
16.04.2016
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
chcial wyprzedzac i sie scigac no i jego marzenie sie spelni .
niech mu zespol wymieni co trzeba zeby bylo juz ok