Dziennik "Bild" podał, że w szczytowym momencie wyścig na ulicach Monte Carlo oglądało 5,81 milionów Niemców. - Formuła 1 ponownie oferuje coś więcej - powiedział dziennikarz stacji RTL Christian Danner. - Wypadek kierowców Mercedesa, wygrana Verstappena w wieku 18 lat, kibice to zauważyli - dodał.
Po dwóch latach dominacji Mercedesa, team z Brackley w tym sezonie jest mocniej naciskany przez Red Bulla i Ferrari. - Robimy co możemy, nasze systemy działają na limicie - przyznaje szef Mercedesa Toto Wolff.
Większa nieprzewidywalność wyścigów i konkurencja w czołówce ma odzwierciedlenie w większej oglądalności F1. W Niemczech, który jest jednym z najważniejszych rynków dla królowej motorsportu, kibice coraz częściej w niedzielne popołudnie siadają przed telewizorami, aby obejrzeć w akcji najlepszych kierowców świata.
Taki stan rzeczy bardzo cieszy organizatorów GP Niemiec, która odbędzie się 31 lipca. W ostatnich latach nasi zachodni sąsiedzi mieli problemy z zapełnieniem trybun podczas weekendowego wyścigu, w tym sezonie Georg Seiler, promotor Grand Prix na torze w Hockenheim spodziewa się kompletu publiczności.
ZOBACZ WIDEO Historia igrzysk - Amsterdam 1928 (źródło TVP)
{"id":"","title":""}