Nazwisko Sergio Pereza zostało wpisany wielkimi literami do notesu szefa Ferrari, Maurizio Arrivabene. Włosi, co nie jest tajemnicą, szukają kierowcy do drugiego bolidu na sezon 2017. Teoretycznie szanse ma wciąż Kimi Raikkonen, ale jeden fatalny występ może przekreślić przyszłość Fina.
Forma Pereza idzie zaś w górę. Były członek Akademii Kierowców Ferrari deklaruje jednak, że skupia się jednak na wyścigach, a nie kwestiach kontaktowych.
- Nie czytam tych plotek. Myślę o tym, by dobrze wykonywać swoje obowiązki - zapewnił Perez.
ZOBACZ WIDEO Euro 2016. Radosław Majdan: Ukraińcy są psychicznie rozbici (źródło: TVP)
- Mówiłem wcześniej, że czuje się szczęśliwy w Force India, ale kto wie, co przyniesie przyszłość. Jesteśmy wciąż w pierwszej połowie roku i jest zbyt wcześnie, by podejmować jakieś decyzje - dodał.
Forcie India czuje się pewnie myśląc o przyszłości Meksykanina. - Sądzę, że zostanie z nami na kolejny rok - przyznał pełniący obowiązki szefa teamu Bob Fernley. - W tym sporcie nie możesz być niczego pewny, ale jestem o to spokojny.