Po pierwszych wyścigach bieżącego sezonu wydawało się, iż Mercedes, Ferrari i Red Bull odjechali rywalom na tyle, że ci nie będą mogli marzyć o choćby jednym podium. Tymczasem niespodziewanie podczas ostatnich rund w Monako i Azerbejdżanie Force India za sprawą Sergio Pereza dwukrotnie finiszowało w pierwszej trójce.
- Przeżywamy najlepszy okres w historii naszego teamu - stwierdził Vijay Mallya. - W Baku wynik został osiągnięty bez przypadku i zespół zasługuje na ogromne słowa uznania.
Właściciel indyjskiej stajni zapowiada, że mimo głośnych dyskusji i porzuceniu rozwoju tegorocznych bolidów przez zespoły środka stawki na rzecz projektów na sezon 2017, Force India zamierza wciąż szukać granic.
- Osiągając dwa podia w trzech ostatnich wyścigach, poznaliśmy smak sukcesu i chciałbym zobaczyć jak ponownie w tym sezonie wznosimy w górę trofea - dodał Mallya.
Force India w trzech ostatnich wyścigach zdobyło 45 punktów, oczko mniej niż Red Bull. W klasyfikacji producentów zespół z Indii jest czwarty i traci do RBR 31 punktów.
ZOBACZ WIDEO Euro 2016. Wojciech Szczęsny: Turniej się jeszcze dla mnie nie skończył (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}