Daniił Kwiat po trzecim miejscu w GP Chin, w kolejnych zawodach w Rosji słabym startem pożegnał się z pierwszym zespołem Red Bulla i został oddelegowany do satelickiego teamu Toro Rosso.
Od tamtego czasu 22-latek wywalczył ledwie 2 punkty, podczas gdy drugi kierowca Carlos Sainz jr. zdobył ich aż 26. Po fatalnych kwalifikacjach w Hockenheim (19. miejsce), Rosjanin obawia się, że bez natychmiastowej poprawy wyników, może szybko zakończyć swoją krótką karierę w F1.
- Wygląda to fatalnie i jeśli dalej tak będzie to czarno widzę swoją przyszłość - przyznał Kwiat. - To nie jest najlepszy czas w moim życiu, ale to żadna wymówka. Każdy ma trudne chwile. Jeśli jesteś silny, to wyjdziesz z tego, jeśli słaby, to przepadniesz - dodał.
Kwiat nie ukrywa, że jego największym problemem jest dostosowanie się do bolidu Toro Rosso, który od początku sprawia mu wiele problemów.
- W tym momencie brakuje mi odpowiedniego "czucia" w samochodzie, jeśli ono jest to wiem, że niewielu kierowców jest w mnie w stanie pokonać. W tej chwili brakuje mi tej pewności i każdy może ze mną wygrać - powiedział.
- Czuję, że rozwiązanie problemów jest blisko, nawet jeśli wygląda to fatalnie na papierze - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Kajetan Kajetanowicz: Ważne, że cel jest konsekwentnie realizowany (źródło TVP)
{"id":"","title":""}