Nico Rosberg: Drugie miejsca mnie nie zadowolą

Nico Rosberg zapewnia, że będzie dążył do zwycięstwa w każdym z pozostałych czterech wyścigów, mimo, iż sytuacja w tabeli pozwala mu na przegranie wszystkich kolejnych.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
AFP

Po triumfie na torze Suzuka, Nico Rosberg ma 33 punkty przewagi nad Lewisem Hamiltonem w klasyfikacji generalnej kierowców. Niemiec znalazł się w o tyle komfortowym położeniu, że nawet jeśli pozostałe wyścigi zakończą się dubletami Mercedesa, a wygrywać je będzie Brytyjczyk, to on zostanie nowym mistrzem świata.

Rosberg odcina się jednak od takich kalkulacji i w USA, Meksyku, Brazylii i Abu Zabi pojedzie na maksa. - Chcę po prostu wygrywać, zamiast przywozić do mety drugie miejsca - powiedział.

- Taki system działał na moją korzyść do tej pory i nie widzę powodów, by go zmieniać.

- Jestem świadomy, że moja przewaga to aż 33 punkty - cieszę się tylko, że lepiej tak niż na odwrót - dodał.

Aktualny lider cyklu Grand Prix podkreślił kolejny raz, że broniący tytułu Hamilton nie złoży łatwo broni. - Nie spodziewajcie się po nim tego, że się podda. To walczak. Zostały cztery wyścigi i wiele do zdobycia - podkreślił Rosberg.

ZOBACZ WIDEO Emil Sajfutdinow gotowy na powrót do SGP. Chce wjechać na szczyt
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×