Sponsorowany przez Red Bulla Pierre Gasly wygrał towarzyszącą F1 serię GP2, ale mimo tego nie dostał posady na rok 2017 w siostrzanym teamie austriackiego producenta Scuderia Toro Rosso.
20-latek z Francji otrzymał jednak zapewnienie, że ma być gotowy, by objąć stery w jednym z bolidów, w każdej chwili. - Powiedziano mi, że wszystko może się zmienić w ciągu dwunastu miesięcy i mam dalej dawać z siebie wszystko. W Formule 1 zmiany przychodzą bardzo szybko - powiedział Gasly.
- Usłyszałem, że znalazłem się w odpowiednim miejscu, w nieodpowiednim czasie. Oni musieli zatrzymać w zespole Daniiła Kwiata, a ja mogłem czekać bo jestem wciąż bardzo młody - dodał.
Red Bull miał być pod wrażeniem postawy młodego Francuza, który mimo negatywnej decyzji o zatrudnieniu go w Toro Rosso, wciąż imponował na torze.
- Widzieli, że dawałem z siebie wszystko. Dokładnie tak jak oczekują tego od swoich kierowców - powiedział Gasly. - Helmut Marko był zadowolony z tego jak reagowałem. Motywował mnie do dalszej pracy i wspierał.
ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: moje życie pokazuje, że niemożliwe nie istnieje