Reprezentujący od sześciu lat barwy Mercedesa, Nico Rosberg zjawił się jednej ze stacji paliw w rodzinnym Monako, za kierownicą czerwonego LaFerrari. Zdjęcie zamieszczone przez jednego z uczestników zdarzenia szybko zrobiło furorę w sieci.
Aktualny mistrz świata, który po tym sezonie zakończył swoją karierę w Formule 1, odniósł się do całej sytuacji, tłumacząc, że nie był właścicielem samochodu.
- To prawda jestem na zdjęciu, ale niestety samochód należy do kumpla, który płacił za paliwo - powiedział Rosberg.
Niemieckie media donoszą, że były już kierowca F1 pozostanie ambasadorem marki Mercedesa, mimo niespodziewanego rozstania z fabrycznym zespołem.
Nico Rosberg con la sua...Ferrari! pic.twitter.com/LSGYwI1S4Z
— Formula1GP (@Formula1GPit) 5 stycznia 2017
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar - ekstremalna przygoda i szpital w jednym (TVP 2, 04.02.2017) (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}