FIA zaprzecza doniesieniom o konflikcie interesów z Liberty Media

PAP/EPA / VALDRIN XHEMAJ
PAP/EPA / VALDRIN XHEMAJ

Międzynarodowa Federacja Samochodowa zaprzeczyła jakoby działała niewłaściwie akceptując proces przejęcia F1 przez Liberty Media.

W tym artykule dowiesz się o:

Parlament Europejski ma się przyjrzeć w tym tygodniu zakupowi Formuły 1 przez Liberty Media. Chodzi tutaj o sprzedaż jednego procentu udziałów FIA nowym właścicielom za 80 milionów dolarów.

W specjalnym oświadczeniu Międzynarodowa Federacja Samochodowa poinformowała, iż nie ma żadnego konfliktu interesów dystansując się od umów handlowych między posiadaczem praw komercyjnych i zespołami.

Raporty, które oskarżają FIA uznają, że kontrakty handlowe podpisane w F1 są nielegalne.

- Nie ma żadnego konfliktu interesu. Gdybyśmy wykryli, iż nowy właściciel nie byłby w stanie wypełnić swoich obowiązków, mieliśmy prawo do zatrzymania procesu sprzedaży - broni się FIA w oświadczeniu.

Jeśli Unia Europejska zdecyduje się na dochodzenie w sprawie praktyk antykonkurencyjnych w F1 i uzna, że doszło do złamania prawa, to może nałożyć na właściciela Formuły 1 grzywnę w wysokości 10 proc. obrotów za miniony rok. Warto dodać, że w zeszłym roku obroty F1 oszacowano na ponad 1 mld funtów.

ZOBACZ WIDEO Damian Janikowski o przepaści jaka dzieli MMA i zapasy: To bardzo przykre

Komentarze (1)
avatar
Treevill
17.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Izraelska unia wyczula kase do zagrabienia.