- Pragnę wyjaśnić, że nie uderzam w swój zespół. Mój punkt widzenia odnośnie dzielenia się danymi to odczucia związane z ogólnym obrazem sportu. Jestem przekonany do mojego zdania od początku mojej kariery - napisał Lewis Hamilton na Twitterze.
Chodziło o wywiad, w którym Brytyjczyk powiedział: - Prawdopodobnie drugi kierowca ma do dyspozycji takie same możliwości, jak ty, ale po wymianie danych może cię po prostu skopiować. "Och, tutaj hamuje pięć metrów później niż ja, więc też będę hamował pięć metrów później". Tego naprawdę nie lubię. Przez to twoi rywale zbliżają się do ciebie. W kartingu tak nie było. Liczył się wyłącznie twój wrodzony talent i to mi się podobało.
Opinia trzykrotnego mistrza świata odnośnie nie dzielenia się np. telemetrią została szybka przepisana do Valtteriego Bottasa, który w tym sezonie zadebiutuje w barwach Mercedes GP.
- Nie mam żadnych problemów z moim zespołem, żadnych problemów z Bottasem - zakończył Hamilton.
ZOBACZ WIDEO Damian Janikowski nową gwiazdą polskiego MMA?