Lewis Hamilton: Po co dzielić się danymi?

PAP/EPA / Lewis Hamilton
PAP/EPA / Lewis Hamilton

Trzykrotny mistrz świata przyznał, iż jego zdaniem kierowcy z tej samej ekipy nie powinni dzielić się danymi. - Ja nie chcę widzieć danych mojego kolegi z zespołu - powiedział Lewis Hamilton.

W tym artykule dowiesz się o:

Sponsor zespołu Mercedes GP, firma UBS zorganizowała spotkanie z Lewisem Hamiltonem. Poruszono na niej temat dzielenia się informacji wewnątrz zespołu. Kierowca przyznał, że nie przeszkadza mu wymiana danych pomiędzy inżynierami. Jednak jego zdaniem, nie powinni tego robić kierowcy tej samej stajni.

- Po wyjeździe z garażu wykonuje swoją pracę, a kierowca z drugiej strony garażu ma wgląd do tych informacji. Ja już rozmawiałem z moim zespołem. Nie chce widzieć informacji od mojego kolegi - powiedział trzykrotny mistrz świata.

- Na torze zbieramy informacje o punktach hamowania czy nierównościach. To wszystko pomaga ci lepiej pokonywać zakręty.

- Prawdopodobnie drugi kierowca ma do dyspozycji takie same możliwości, jak ty, ale po wymianie danych może cię po prostu skopiować. "Och, tutaj hamuje pięć metrów później niż ja, więc też będę hamował pięć metrów później". Tego naprawdę nie lubię. Przez to twoi rywale zbliżają się do ciebie. W kartingu tak nie było. Liczył się wyłącznie twój wrodzony talent i to mi się podobało - zakończył Hamilton.

Ale to zrobił! Ronaldo efektownie poradził sobie z rywalem [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (2)
avatar
julsonka
21.02.2017
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
co to ma wgl byc zeby dzielic sie danymi . wiem ze to jeden zespol i ale kazdy powinien pracowac na siebie a nie sciagac wszystko od kolegi zespolowego zeby miec lepszy wynik na mecie 
avatar
Doyley_69_FALUBAZ
19.02.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ma racje. Tylko dzieki intelowi i pomocy zespolu Rosberg mogl nawiazywac z nim walke.
Dzielenie sie informacjami promuje kierowcow ktorzy nie maja talentu tylko kopiuja to co robi prawdziwy kie
Czytaj całość