Silnik Renault nawalił jeszcze przed startem testów
Satelicka stajnia Red Bulla, Toro Rosso, została zmuszona do przerwania swojego dnia filmowego we Włoszech, po awarii jednostki napędowej Renault w najnowszym bolidzie.
Włoski samochód pokonał ledwie sześć okrążeń toru nim doszło w nim do awarii jednostki napędowej. Zespół nie podał dokładnej przyczyny, lecz źródła donoszą o uporczywych problemach z systemem ERS.
Toro Rosso z końcem poprzedniego sezonu zrezygnowało z usług Ferrari i wróciło do współpracy z Renault. Francuski dostawca kilka dni temu potwierdził, że tegoroczny silnik jest zupełnie nową konstrukcją, różniącą się od ubiegłorocznej w "95 procentach".
Toro Rosso podobnie jak Red Bull Racing zaprezentuje swój najnowszy bolid 26 lutego, dzień przed rozpoczęciem oficjalnych testów F1 w Barcelonie.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik: Znowu moim celem jest zajęcie miejsca w ósemce