Silnik Renault nawalił jeszcze przed startem testów

Satelicka stajnia Red Bulla, Toro Rosso, została zmuszona do przerwania swojego dnia filmowego we Włoszech, po awarii jednostki napędowej Renault w najnowszym bolidzie.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Samochód Toro Rosso AFP / Na zdjęciu: Samochód Toro Rosso
Toro Rosso testowało na torze Misano swoją nową maszynę STR12, przygotowując się do oficjalnej prezentacji bolidu zaplanowanej na najbliższą niedzielę 26 lutego. Tak zwany dzień filmowy został jednak zakłócony przez problemy z silnikiem Renault.

Włoski samochód pokonał ledwie sześć okrążeń toru nim doszło w nim do awarii jednostki napędowej. Zespół nie podał dokładnej przyczyny, lecz źródła donoszą o uporczywych problemach z systemem ERS.

Toro Rosso z końcem poprzedniego sezonu zrezygnowało z usług Ferrari i wróciło do współpracy z Renault. Francuski dostawca kilka dni temu potwierdził, że tegoroczny silnik jest zupełnie nową konstrukcją, różniącą się od ubiegłorocznej w "95 procentach".

Toro Rosso podobnie jak Red Bull Racing zaprezentuje swój najnowszy bolid 26 lutego, dzień przed rozpoczęciem oficjalnych testów F1 w Barcelonie.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik: Znowu moim celem jest zajęcie miejsca w ósemce
Czy Twoim zdaniem silnik Renault zbliży się osiągami do jednostki Mercedesa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×