Felipe Massa otrzymał natychmiast telefon od dowodzącej stajnią z Grove, Claire Williams, gdy do zespołu wpłynęła oferta Mercedesa za Valtteriego Bottasa. 35-letni weteran był głównym celem Williamsa, po uzgodnieniu odejścia z Finem.
Jak przyznał były kierowca Ferrari, namówienie go na ponowne starty w Williamsie wiązało się z otrzymaniem pewnych gwarancji. - Natychmiast po telefonie udałem się w podróż do Anglii, by usiąść z Claire i spokojnie omówić wszystkie sprawy - powiedział Massa.
- Rozmawialiśmy o wielu rzeczach wokół zespołu m.in. o tym co moim zdaniem nie sprawdziło się w poprzednim sezonie i co należałoby zmienić. Dyskusja była naprawdę długa - dodał.
Zawodnik nie zgodził się od razu na przedstawione warunki i prosił o czas do namysłu. Z odpowiedzią nie czekał jednak długo. - Zgodziłem się, bo widziałem możliwość kontynuowania kariery w profesjonalnym kierunku. Postąpiłem jak podpowiadało mi serce i kibice - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze