Nikt tak dobrze jak Nico Rosberg nie wie, co to znaczy rozpoczynać wyścigową karierę w cieniu sukcesów swojego ojca. Niemiec startował do F1 jako syn mistrza świata z 1982 roku - Keke Rosberga. Podobną drogą podąża dziś 17-letni Mick Schumacher.
- Gdy słyszysz te same pytania po sto razy, to zaczyna ci to działać na nerwy - powiedział Rosberg. - Oczekiwania wobec ciebie są wówczas ogromne.
Dla Schumachera juniora sytuacja jest o tyle wyjątkowo, iż wstępuje on do sportu jako syn najbardziej utytułowanego kierowcy w historii F1. - Czytałem, że Mick będzie faworytem do tytułu w F3, a przecież to dopiero jego pierwszy sezon! - stwierdził Rosberg.
- Lewis Hamilton w swoim pierwszym sezonie był piąty w F3. Według mnie, aby myśleć o wygraniu tytułu trzeba przynajmniej dwóch lat w tej serii - kontynuował.
- Teraz gdy Micka ocenia się jako faworyta, on może tylko rozczarować. To dla niego trudna sytuacja. Kibicuję mu, bo wiem doskonale, jak to jest - podsumował Rosberg.
Michael Schumacher i Nico Rosberg reprezentowali wspólnie barwy Mercedesa w F1 w latach 2010-2012.
ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze