Mark Webber, zawodnik Red Bull Racing w latach 2007-2013, przyznał, że dotychczasowa forma Ferrari wygląda bardzo imponująco. Australijczyk uważa, że podczas inaugurującej sezon 2017 rundy w Melbourne na najwyższym stopniu podium stanie jego były zespołowy partner - Sebastian Vettel.
- Myślę, że Vettel wygra. We wcześniejszych sezonach Hamilton czuł się bardziej komfortowo w bolidzie, co było mocną stroną Mercedesa - rozpoczął.
- Ferrari ma za sobą świetne przedsezonowe testy. Wysunęli się na czoło stawki bardziej, niż przypuszczano. Red Bull także jest blisko, więc będzie bardzo ciasno. Pierwsze trzy czołowe zespoły będą utrzymywały zbliżony poziom. Zapowiada się fascynująco, trudno mi wybrać między Ferrari a Mercedesem.
40-latek podkreślił, że nie można zapominać o stajni z Milton Keynes, która posiada w swoich szeregach dwóch, bardzo mocnych zawodników. Niepewną kwestią wydaje się być jednak ich jednostka napędowa.
- Verstappen jest czarnym koniem. Jest fenomenalnym kierowcą jak na swój wiek. Świetnie radzi sobie w każdych warunkach tak, jakby widział rzeczy w zwolnionym tempie i miał czas na reakcję. Niesamowicie się to ogląda. W przypadku Red Bulla martwię się jednak nieco o silnik.
ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze