Sergio Perez i Nico Hulkenberg krytycznie. "Wyprzedzanie niemal niemożliwe"

PAP/EPA / JOE CASTRO
PAP/EPA / JOE CASTRO

Nico Hulkenberg powiedział po GP Australii, że wyprzedzanie było prawie niemożliwe. Podobną opinię wyraził Sergio Perez.

W tym sezonie bolidy są szersze oraz szybsze w porównaniu do ubiegłych lat. Dzięki nowym opon Pirelli, które mają większe rozmiary, również przyczepność jest lepsza. Jednak pojawił się problem, którym jest skuteczne wyprzedzanie.

[tag=5625]

Nico Hulkenberg[/tag] w końcowej fazie GP Australii miał szanse na wyprzedzenie Estebana Ocona, ale był bezsilny. - Miałem nadzieję, iż będzie miał problemy na miękkiej mieszance. Ja jechałem na ultramiękkich oponach. Jednak szybko zrozumiałem, że nic nie wyjdzie z mojego ataku - powiedział kierowca Renault.

- Bolidy generują bardzo dużo brudnego powietrza, więc wyprzedzanie jest prawie niemożliwe. Mogłem jechać sekundę szybciej na każdym okrążeniu, ale nie było na to szans - zakończył.

Zarówno Nico Hulkenberg oraz Esteban Ocon w spektakularny sposób wyprzedzili Fernando Alonso, ale kierowca Force India nie był już taki entuzjastyczny. - Razem z Nico byliśmy szybsi od Fernando, ale nie mogliśmy się do niego zbliżyć. Popełnił jednak błąd w jednym z zakrętów, co udało nam się wykorzystać - powiedział Ocon.

Z Hulkenbergiem zgodził się także Sergio Perez. - Wyprzedzanie jest trudniejsze, bo mamy krótszy dystans hamowania, a opony zużywają się wolniej. Jeśli kiedyś potrzebne było lepsze tempo o 1,5 sekundy o rywala, to teraz prawdopodobnie musimy mieć 2 sekundy - stwierdził Meksykanin.

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz: Taki sezon mógł nam się tylko wyśnić

Komentarze (0)