[tag=28]
Scuderia Ferrari[/tag] jest zespołem, który świetnie radzi sobie w gorących warunkach. Tego samego nie może powiedzieć jednak ekipa Mercedesa. Bolid Srebrnych Strzał dużo lepiej spisuje się na torze przy niższych temperaturach, co pokazał chociażby triumf Lewisa Hamiltona na torze w Szanghaju. 31-latek musiał uznać wyższość Sebastiana Vettela podczas rund w Australii i Bahrajnie.
Brytyjczyk upatruje swojej przewagi nad Vettelem właśnie w zbliżającym się Grand Prix Rosji. Trzykrotny mistrz świata ma nadzieję, że zarówno warunki pogodowe jak i charakterystyka toru pomogą mu odnieść drugi w tym sezonie triumf. - Tor w Soczi posiada bardziej gładką nawierzchnię. Występuje także mniejsza degradacja opon, dzięki czemu można przejechać dłuższy dystans na jednym komplecie opon. Mam nadzieję, że będziemy mogli bardziej polegać na naszym tempie, niż na zarządzaniu ogumieniem - wyznał kierowca Mercedesa.
Jedno jest pewne - Sebastian Vettel nie zamierza odpuszczać swojemu największemu rywalowi. Co więcej, reprezentant włoskiej stajni wydaje się być bardzo pewny potencjału bolidu SF70-H, który świetnie spisuje się na dystansie wyścigu.
Zapytany po odbywających się w tym tygodniu testach w Bahrajnie o to, czy czeka go trudne Grand Prix odpowiedział: - Nie sądzę. W Chinach, gdzie było dość chłodno byliśmy konkurencyjni, więc myślę, że i tym razem będzie w porządku. Nie znam jeszcze prognozy pogody, ale zwykle ulegają one pewnym zmianą. Zobaczymy jak będzie naprawdę, kiedy dotrzemy na miejsce.
- Naszym zadaniem jest wywieranie presji na na rywalach, szczególnie na Lewisie Hamiltonie. Do tej pory Ferrari miało doskonałą taktykę, ale musimy w pełni skupić się na naszej pracy - dodał.
ZOBACZ WIDEO Ligue 1: nieprawdopodobne emocje w Metz! PSG dogoniło Monaco [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]