Mercedes zgarnął dublet w GP Kanady! Łatwe zwycięstwo Lewisa Hamiltona

PAP/EPA / VALDRIN XHEMA / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
PAP/EPA / VALDRIN XHEMA / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Lewis Hamilton po starcie z pole position po raz szósty w karierze zwyciężył w zawodach o GP Kanady na torze Montrealu. Na podium pierwszy raz w sezonie zabrakło kierowców Ferrari.

Lewis Hamilton był liderem GP Kanady od momentu zgaśnięcia czerwonych świateł na starcie, aż do wywieszenia flagi w biało-czarną szachownicę. Brytyjczyk po wyrównaniu w sobotę osobistego rekordu w ilości pole position z Ayrtonem Senną, wygrał po raz 56. w karierze.

Mercedes cieszył się zaś z pierwszego w tym sezonie dubletu dzięki drugiej pozycji Valtteriego Bottasa. Niemiecki zespół po zawodach w Kanadzie awansował na fotel lidera klasyfikacji producentów przez słaby występ Scuderia Ferrari, które pierwszy raz nie miało ani jednego kierowcy w czołowej trójce.

Dopiero czwarte miejsce wywalczył lider cyklu GP, Sebastian Vettel. Niemiec nie dość, że zawalił kompletnie start, to na dodatek zahaczony przez Maxa Verstappena uszkodził przednie skrzydło. Jego wymiana kosztowała lidera Ferrari spadek na koniec stawki.

Vettel przez cały dystans odrabiał kolejne pozycje, a w końcówce stoczył zacięte pojedynki z kierowcami Force India, by ostatecznie zająć pierwsze miejsce za podium, tuż za plecami Daniela Ricciardo.

Dla Red Bulla było to trzecie podium z rzędu i trzecie w wykonaniu Australijczyka. Austriacki zespół miał szansę na jeszcze większy sukces gdyby nie awaria Verstappena na 11 okrążeniu, gdy holenderski kierowca jechał na drugiej pozycji po kapitalnym starcie z piątego pola.

ZOBACZ WIDEO Robert Kubica ponownie za kierownicą F1. Kulisy wielkiego powrotu Polaka

Siódme miejsce zajął Kimi Raikkonen, który podobnie jak Vettel stracił dwie pozycje po słabym starcie do wyścigu. Przez większość dystansu Fin utrzymywał się przed swoim zespołowym partnerem, lecz w końcówce przez fatalne tempo stracił szóste miejsce.

Po raz pierwszy w sezonie zapunktował w Montrealu Lance Stroll. Kanadyjczyk miał sporo szczęścia po tym jak z wyścigu odpadło wiele konkurencyjnych bolidów. Już na pierwszym okrążeniu doszło do sporego wypadku Carlosa Sainza i Felipe Massy, po tym jak pierwszy z wymienionych został uderzony przez Romaina Grosjeana.

Wyścigu nie ukończyli ponadto Daniił Kwiat i Fernando Alonso. Hiszpan ponownie wycofał się po awarii jednostki napędowej, a miał szansę na wywalczenie pierwszego punktu dla McLarena w 2017 roku.

Wyniki wyścigu o GP Kanady:

P.KierowcaZespółCzas/strata
1 Lewis Hamilton Mercedes 1:33'05.153
2 Valtteri Bottas Mercedes 19.783
3 Daniel Ricciardo Red Bull Racing 35.297
4 Sebastian Vettel Ferrari 35.907
5 Sergio Perez Force India 40.476
6 Esteban Ocon Force India 40.716
7 Kimi Raikkonen Ferrari 58.632
8 Nico Hulkenberg Renault 1'00.374
9 Lance Stroll Williams +1 okr.
10 Romain Grosjean Haas +1 okr.
11 Jolyon Palmer Renault +1 okr.
12 Kevin Magnussen Haas +1 okr.
13 Marcus Ericsson Sauber +1 okr.
14 Stoffel Vandoorne McLaren +1 okr.
15 Pascal Wehrlein Sauber +2 okr.
16 Fernando Alonso McLaren -
[b]NIESKLASYFIKOWANI[/B]
- Daniił Kwiat Toro Rosso
- Max Verstappen Red Bull Racing
- Carlos Sainz jr. Toro Rosso
- Felipe Massa Williams
Komentarze (0)