Gary Anderson: Talent Kubicy nigdy nie przeminął

W środę Robert Kubica będzie testować model R. S. 17 na Hungaroringu. Będzie to pracowity dzień dla Polaka, który w ciągu kilku godzin dokona symulacji całego weekendu wyścigowego. - Talent Kubicy nigdy nie przeminął - twierdzi Gary Anderson.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Robert Kubica Materiały prasowe / Renault / Robert Kubica
We wtorek i środę na torze Hungaroring odbędą się kolejne w tym roku testy Formuły 1. Ekipa Renault postanowiła, że za kierownicą modelu R. S. 17 usiądą Robert Kubica oraz Nicholas Latifi z Formuły 2. Dla polskiego kierowcy będzie to pierwsza okazja, aby sprawdzić się w tegorocznym samochodzie. Wcześniejsze testy Kubicy odbywały się w modelu E20 z 2012 roku.

Temat testów Kubicy poruszono w amerykańskiej stacji ESPN przy okazji omawiania wyników kwalifikacji do Grand Prix Węgier. - To jest fantastyczna wiadomość. To wielki talent. Nie mógł rozwinąć skrzydeł w F1 z powodu wypadku w rajdzie, prawie stracił rękę. Sporo przeszedł, ale teraz test w modelu Renault z 2017 roku pokaże czy może wrócić - powiedział Gary Anderson, który przed laty odpowiadał w F1 za budowę samochodów ekipy Jordan.

Anderson zwrócił uwagę, że kontuzjowana ręka Polaka może stanowić problem w przypadku poważnego ścigania i konieczności zmieniania ustawień pojazdu. - W Formule 1 całą elektroniką, ustawieniami sprzęgła czy hamulców, steruje się z kierownicy. Tam masz wszystko, czego potrzebujesz. Kierownica jest jak jeden wielki komputer - stwierdził.

Tegoroczne samochody F1 są znacznie mocniejsze od konstrukcji z poprzednich lat, ale Anderson jest zdania, że 32-latek poradzi sobie z tym wyzwaniem. - Kubica nadal ma talent do ścigania. Jednak Węgry będą dla niego ogromnym testem. Nowy samochód jest mocniejszy w porównaniu do tego z poprzednich lat. To prawdziwa bestia. Na pewno ten pojazd jest szybszy, ale dobrze skonstruowany samochód zawsze dobrze się prowadzi. Prędkości w zakrętach są większe, więc trzeba szybciej reagować - ocenił ekspert stacji ESPN.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak rodziny Szczęsnego i Boruca śpiewają wielki hit (WIDEO)

Irlandczyk nie wykluczył sytuacji, w której pod koniec testów zobaczymy krakowianina na czele tabeli z czasami. - Talent Kubicy nigdy nie przeminął. On nadal potrafi szybko jeździć. Trzymam za niego kciuki. Po testach na Węgrzech trudno będzie zrozumieć, w którym miejscu dokładnie jest Polak, bo tor mocno się zmieni w porównaniu do wyścigu. Będziemy musieli dokładnie przyjrzeć się czasom i je przeanalizować. Myślę jednak, że Kubica wykona dobrą robotę - dodał.

Były inżynier Jordana podkreślił też, że Kubica nie będzie mógł liczyć ani na moment odpoczynku podczas środowych testów. - Myślę, że dokona po prostu symulacji weekendu wyścigowego. Przejedzie tyle okrążeń, aby przypominało to piątkowe treningi, kwalifikacje i wyścig. Wszystko rozchodzi się o stan jego zdrowia. Kubica chce wiedzieć czy wytrzyma fizycznie cały weekend. Ma za sobą testy w Walencji i Francji, ale model z 2017 roku to bestia. Kubica potrzebuje jeszcze jednej sesji, by udowodnić sobie, że może się ścigać z powrotem - podsumował 66-latek.

Czy Robert Kubica wystąpi w tym roku w wyścigu F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×