Valtteri Bottas: Obawiałem się, że Hamilton nie dotrzyma słowa

Materiały prasowe / Mercedes AMG Petronas F1 / Na zdjęciu: Valtteri Bottas
Materiały prasowe / Mercedes AMG Petronas F1 / Na zdjęciu: Valtteri Bottas

Valtteri Bottas nie krył zdziwienia, że na ostatnich metrach wyścigu o GP Węgier odzyskał miejsce na podium na rzecz walczącego o tytuł Lewisa Hamiltona.

Valtteri Bottas oddał trzecie miejsce w wyścigu Lewisowi Hamiltonowi na 43. okrążeniu, umożliwiając koledze z zespołu szansę zaatakowania szybszych kierowców Ferrari. Fin otrzymał wówczas zapewnienie od zespołu, że Brytyjczyk odda mu pozycję, gdy nie wyprzedzi żadnego samochodu konkurencji.

Sytuacja na torze ułożyła się jednak w taki sposób, że dystans między Hamiltonem i Bottasem powiększył się do siedmiu sekund, w dodatku Fin musiał radzić sobie z jadącym coraz szybciej Maxem Verstappenem. Bottas wątpił wówczas, że odzyska swoje miejsce, co obiecał mu Brytyjczyk.

- Gdy widziałem jak wielka dzieli nas różnica, czułem, że będzie z tym problem. Na końcu było jednak ok - powiedział Bottas. - Nie każdy partner zespołowy zgodziłby się na zamianę w momencie, gdy jedziesz na podium.

- Zespół obiecał mi wcześniej, że gdy puszczę go przed siebie, to odda mi pozycję, jeśli nie uda mu się wyprzedzić Ferrari. Mogę być wdzięczny, że tak zrobił - podsumował.

Valtteri Bottas po raz piąty w sezonie dojechał do mety przed swoim zespołowym partnerem. Po jedenastu wyścigach zajmujących drugą i trzecią lokatę w MŚ kierowców Mercedesa dzieli 19 punktów, na korzyść Lewisa Hamiltona.

ZOBACZ WIDEO Kuba Przygoński: wiele się nauczyłem na Rajdzie Polski (WIDEO)

Źródło artykułu: