Fatalne wieści dla fanów przed GP Belgii. Vandoorne z potężną karą

AFP / Stoffel Vandoorne
AFP / Stoffel Vandoorne

Stoffel Vandoorne może liczyć na miejsce w ostatnim rzędzie przed startem niedzielnego wyścigu o GP Belgii. W samochodzie Belga dojdzie do nieregulaminowej wymiany kilku elementów jednostki napędowej.

W tym artykule dowiesz się o:

McLaren Honda postanowił wymienić w samochodzie młodszego ze swoich kierowców m.in. turbosprężarkę oraz motogenerator energii. Ponadto w ostatniej chwili potwierdzono również zainstalowanie nowej skrzyni biegów.

Łączna kara za użycie nowych elementów w bolidzie Stoffela Vandoorne'a wyniosła aż 40 miejsc wstecz na starcie do wyścigu o GP Belgii. - Szkoda, że zdarza się to akurat tutaj, ale tak bywa. Kary były nieuniknione biorąc pod uwagę wszystkie awarie z początku sezonu - przyznał kierowca.

Słaba pozycja startowa Vandoorne'a w najbliższym wyścigu to spory cios dla belgijskich kibiców, którzy tłumnie zasiądą w sobotę i niedzielę na trybunach toru Spa-Franchorchamps. Sam zawodnik nie łudzi się również, by miał szansę na odrobienie słabej pozycji startowej.

ZOBACZ WIDEO: Ruszył Rajd Barum. Odcinek kwalifikacyjny z Jarosławem Szeją

- Brakuje nam mocy, a tutaj jeździmy z pełną prędkością - stwierdził. - Nasze szanse na wyprzedzenie rywali są minimalnie. Mamy nadzieje, że przy gorszej pogodzie będzie szansa na lepszy wynik. Niestety jednak będziemy uzależnieni od tego, co wydarzy się przed nami - dodał Vandoorne.

Stoffel Vandoorne finiszując na 10. pozycji podczas ostatniego wyścigu o GP Węgier wywalczył swój pierwszy punkt w tegorocznym sezonie.

Komentarze (0)