W środę Felipe Massa udzielił głośnej wypowiedzi, w której ocenił szanse jego konkurentów do miejsca w Williamsie. Dostało się Robertowi Kubicy i Paul di Reście. Brazylijczyk uważa, że Kubica będzie miał problemy w przypadku powrotu do F1 ze względu na ograniczoną ruchomość prawej ręki.
Eksperci skrytykowali 36-latka za te słowa. Część z nich zarzuca Brazylijczykowi brak klasy. - Wygląda na to, że Massa sam wykluczył się się z walki o miejsce w Williamsie - ocenił Tiff Needell, były prowadzący program "Top Gear".
Krok dalej poszedł Enrico Tornello, który komentuje F1 w stacji Fox Sports. Przypomniał on, że brazylijski kierowca sam przeżył ciężki wypadek. Podczas kwalifikacji na Hungaroringu w 2009 roku z pojazdu Rubensa Barrichello odpadła sprężyna, która trafiła Massę w kask. Doznał on poważnych obrażeń głowy w okolicach lewego oka, konieczny był transport powietrzny do szpitala i natychmiastowa operacja. Lekarze uważali jego stan za poważny.
Massa w sezonie 2009 nie wrócił już do startów w Ferrari. Wtedy też część ekspertów powątpiewała czy Brazylijczyk będzie w stanie ponownie zasiąść za kierownicą samochodu F1. Co ciekawe, wtedy szansę na zastąpienie go w Ferrari miał Kubica. Polak nie został jednak zwolniony z kontraktu przez BMW Sauber. Ostatecznie w miejsce Massy w czerwonej maszynie startowali Luca Badoer i Giancarlo Fisichella.
- Massa kwestionuje powrót Kubicy i zastanawia się co Polak może robić w F1 z jedną ręką. Kiepskie zachowanie, Felipe. Twojego powrotu po wypadku z 2009 roku nikt nie kwestionował - ocenił Enrico Tornello z "Fox Sports".
Massa cuestionó lo que pueda hacer Kubica "con una sola mano". Mal, Felipe. No le hubiera gustado que lo cuestionaran post Hungría 2009. #F1 pic.twitter.com/MAH7ZvM4va
— Enrico Tornello (@EnricoTornello) 25 października 2017
ZOBACZ WIDEO: Manchester United w ćwierćfinale Pucharu Ligi Angielskiej. Zobacz skrót meczu ze Swansea [ZDJĘCIA ELEVEN]