Szczerze wyznanie Roberta Kubicy. "Z moimi ograniczeniami nie jest łatwo"

Facebook / Williams Martini Racing / Na zdjęciu: Robert Kubica w bolidzie Williamsa
Facebook / Williams Martini Racing / Na zdjęciu: Robert Kubica w bolidzie Williamsa

- Mój powrót do Formuły 1? Decyzja nie leży po mojej stronie - mówi Robert Kubica. Polak zdradził, że nie jest gotowy w 100 proc., ale szybko dodał, że nie był także podczas swojej pierwszej przygody z Formułą 1.

W tym artykule dowiesz się o:

- Najważniejszą rzeczą jest pewność siebie i przekonanie, że mogę to zrobić - mówi Robert Kubica w szczerym wywiadzie dla BBC Sport. Polak odniósł się do kilku kwestii, które nurtują kibiców: czy czuje się gotowy na powrót do Formuły 1?

- Nigdy nie byłem gotowy na 100 proc. Nawet gdy ścigałem się w tzw. moich złotych czasach. Wiele zrobiłem, wiele udowodniłem i jest wiele rzeczy, które dają mi dużo pewności siebie i dają mi pozytywne odpowiedzi, ale decyzja nie leży po mojej stronie. Chcę żyć z dnia na dzień. Wciąż ćwiczę, wciąż się przygotowuję, żeby być gotowym, jeśli dostałbym szansę - dodał.

Polak przyznał, że po tak długim rozbracie z F1 potrzebuje jeszcze czasu, by dostosować się do pewnych aspektów. Mowa o m.in. o oponach Pirelli. - Są rzeczy, które wymagają czasu, ponieważ ostatni raz jeździłem bolidem F1 ponad sześć lat temu, a Formuła 1 bardzo się zmieniła. Trzeba zdobyć wiedzę na temat rzeczy do wydobycia maksimum z samochodu - stwierdził.

Kubica przyznał wprost, że jeśli nie czułby, że może występować na wysokim poziomie, to po prostu nie wróciłby do F1. - Mam pewność, poczucie i wiarę, że ​​mogę to zrobić i to jest najważniejsze. Sytuacja nie jest łatwa z moimi ograniczeniami, ale myślę, że szczerze było wiele pytań na ich temat, na temat mojej sprawności i powinniśmy się zgodzić w końcu z tym, że chociaż je posiadam (ograniczenia - dop. red.) to pod względem fizycznym jestem gotowy. Nigdy nie byłem w tak dobrej formie, jak jestem teraz. Oczywiście muszę pracować ciężej, ponieważ mam swoje ograniczenia. Muszę też lepiej oraz inaczej przygotować moje ciało oraz psychikę, ale to część mojego życia - tłumaczy.

BBC pisze, że Williams wciąż ma kłopot z podjęciem ostatecznej decyzji, po części dlatego, że okoliczności testu Abu Dhabi sprawiają, że trudno jest jednoznacznie wybrać drugiego kierowcę na sezon 2018. Siergiej Sirotkin także pokazał się z dobrej strony, chociaż to Polak osiągnął lepszy czas jednego okrążenia. Zdaniem BBC Rosjanin "zaimponował" drużynie.

W tym tygodniu Kubica ma jeszcze być testowany w symulatorze zanim Williams podejmie ostateczną decyzję.

ZOBACZ WIDEO Robert Kubica może liczyć na wsparcie polskich kibiców. Wyjątkowa flaga debiutuje w Abu Zabi

Komentarze (13)
janekb1
4.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
z tego co teraz czytam między wierszami wszystkich wypowiedzi to chyba niestety ale F1 nie dla Roberta tylko dla kasy gorszych kierowców ale z kasą dla zespołu 
avatar
Pan wszystkich Panów
4.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szczerze wyznanie Roberta Kubicy. ????? 
avatar
Andrzej99
4.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A może by tak przestać dmuchać w balon i wreszcie powiedzieć prawdę!? Kubica nigdy nie wróci do F1! Testy, owszem może robić, ale nic po zatem. jaki zespół zatrudni niepełnosprawnego? Przecież Czytaj całość
avatar
Piort
4.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wiadomo, że teraz będzie dużo takich badziewnych artykułów o Kubicy, żeby statystyki serwera poprawić...co za czasy. 
avatar
Jan Nowak
4.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech sobie wyrobi stopień niepełnosprawności to nie będą mogli go nie przyjąć . I kartę parkingowa dostanie, pierwszeństwo w pit-stopie .