Lewis Hamilton oczekuje trudnego pojedynku z Vettelem w 2018

Getty Images / Na zdjęciu: Lewis Hamilton, Sebastian Vettel i Valtteri Bottas
Getty Images / Na zdjęciu: Lewis Hamilton, Sebastian Vettel i Valtteri Bottas

Aktualny mistrz świata Formuły 1, Lewis Hamilton spodziewa się, że w przyszłym roku może mieć znacznie trudniej w obronie tytułu, jeśli Sebastian Vettel wyciągnie wnioski z tegorocznej porażki.

W tym artykule dowiesz się o:

Sebastian Vettel i Lewis Hamilton toczyli zacięty pojedynek o tegoroczne mistrzostwo w Formule 1 przez ponad połowę sezonu. Do czasu letniej przerwy po GP Węgier liderem klasyfikacji był kierowca Scuderia Ferrari. Po powrocie z wakacji sytuacja zmieniła się jednak diametralnie.

Od wyścigu w Belgii Hamilton wygrał 5 z 6 kolejnych Grand Prix, podczas gdy Vettel nie był w stanie ukończyć aż dwóch rund. Kierowcę Ferrari pogrążyły nie tylko problemy z samochodem, ale również błędy własne, jak chociażby podczas słynnego karambolu z Kimim Raikkonenem i Maxem Verstappenem na starcie GP Singapuru.

- Nie powinien kryć się z tym, że wyciągnie wnioski z tego sezonu, podobnie jak my wszyscy - powiedział Hamilton. - Miałem takie lata jak on, tak samo on miał sezony w których był tak solidny jak jak w tym roku. Spodziewam się, że w przyszłym sezonie wróci "w pełnym uzbrojeniu", ale nie wydaje mi się, by to wyzwanie mogło mnie przerosnąć - dodał.

Lider Mercedesa nie miał przekonania czy jego własne występy rzeczywiście wywołały taką presję pod którą ugiął się Vettel, ale zaznaczył, że w walce dwóch najwyższej klasy zawodników, celem jednej i drugiej strony jest wykorzystanie najmniejszej słabości prezentowanej przez rywala.

- Trzeba być nieustępliwym, stale naciskać, a kiedy przeciwnik nie wykazuje żadnej słabości, to jest zdecydowanie trudniej - tłumaczył Hamilton. - Spójrzcie na Rogera Federera i Rafaela Nadala, w którymś momencie ich pojedynku jeden zauważy niewielką słabość rywala i stara się właśnie to wykorzystać, co robi później ogromną różnicę - tłumaczył Brytyjczyk.

ZOBACZ WIDEO Gollob planował start w Rajdzie Dakar. "Miałem pomysł na następne 10 lat funkcjonowania w sporcie"

Komentarze (0)