W ostatnich miesiącach sporo dyskutowano o tzw. "grid girls", czyli kobietach na torze. Niektórym nie podobało się, że są one traktowane przedmiotowo do reklamowania Formuły 1. Takiego zdania nie byli z kolei kibice królowej sportów motorowych. Ostatecznie Liberty Media postanowiło nie zrywać z tradycją.
W sezonie 2018 "grid girls" nadal będą obecne, a dodatkowo ich rola będzie jeszcze zwiększona. - Jesteśmy w 100 procentach zaangażowani w szukaniu "gird girls" na sezon 2018 - zapewnił Murray Barnett, szef sponsoringu i marketingu.
- Planujemy uczynić, aby były większą częścią weekendu Grand Prix, a ich rola nie ograniczała się tylko do trzymania tabliczki przy bolidzie - dodał.
Jednak na razie nie wiadomo, jakie byłby nowe obowiązki dziewczyn. - Jeszcze nie wiemy jak to ma wyglądać. Na pewno w tej kwestii muszą zajść pewne zmiany - zakończył Barnett.
ZOBACZ WIDEO: Wypadek Tomasza Golloba wstrząsnął Polską. "To najważniejszy wyścig w jego życiu"