Firma Acronis, specjalizująca się w oprogramowaniach do tworzenia kopii zapasowych, wkroczyła do F1 dwa lata temu, nawiązując współpracę z Toro Rosso. Przedsiębiorstwo postanowiło rozszerzyć swoją działalność łącząc swoje siły z Williamsem, na którym zamierzają teraz skupić swoją uwagę.
Pogłoski o dołączeniu Acronis do brytyjskiego zespołu pojawiły się pierwszy raz w ubiegłym roku w momencie, kiedy Siergiej Sirotkin łączony był z posadą kierowcy ekipy z Grove. Wszystko za sprawą tego samego obywatelstwa, bowiem dyrektor generalny Acronis - Serguei Beloussov, również jest Rosjaninem.
Koncern zaprzeczył jednak, jakoby powyższa decyzja była zależna od zakontraktowania Sirotkina na sezon 2018. - Dla nas nie miało to żadnego związku. Chodziło o technologię i to ona była podstawą naszej decyzji - zapewnił prezes, John Zanni.
Acronis ma pomóc Williamsowi w dziedzinie innowacyjnych rozwiązań ochrony danych, w tym tworzenia kopii zapasowych. Ma także zapobiegać utracie informacji przy niepożądanych awariach samochodu oraz ewentualnych atakach szkodliwego oprogramowania ransomware.
- Innowacje techniczne są centrum wszystkiego, czego dokonujemy w Williamsie. To stanowi z kolei kluczową potrzebę ochrony naszych danych. Cieszymy się, że możemy współpracować z Acronis. Ich wartości odzwierciedlają nasze podejście do technologii i innowacji - powiedziała Claire Williams.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica trzecim kierowcą Williamsa. "Pukał do drzwi F1, teraz do nich wali"