O poranku na torze Motorland Aragon rozpoczął się dzień filmowy Williamsa. Za kierownicą modelu FW41 usiadł Robert Kubica i zgodnie z regulaminem Polak może pokonać maksymalnie dystans 100 kilometrów. To wystarczy, aby dokonać oceny nowej maszyny brytyjskiej ekipy i wyłapać jakiekolwiek mankamenty przed oficjalnymi testami Formuły 1. Ich początek zaplanowano na poniedziałek w Barcelonie.
Jazdy Polaka w Aragonii cieszą się sporym zainteresowaniem kibiców, głównie tych z Polski, dlatego Williams postanowił wyjść naprzeciw ich oczekiwaniom. W mediach społecznościowych opublikował nagranie z przejazdu Kubicy.
Maybe we’ll let you see a little bit of action today...#FW41 #WeAreRacing #F1 pic.twitter.com/INtJs2qvjD
— WILLIAMS RACING (@WilliamsRacing) 25 lutego 2018
Kubica na torze Motorland Aragon miał też okazję poznać Johnny'ego Herberta. Brytyjczyk, były kierowca F1, pełni obecnie rolę eksperta w telewizji "Sky Sports". Herbert miał okazję porozmawiać z polskim kierowcą o jego fatalnym wypadku w 2011 roku i próbie powrotu do królowej motorsportu po siedmiu latach od tamtego zdarzenia. Materiał nakręcono z myślą o emisji w brytyjskiej stacji.
A very open sit down with Robert Kubica, talking about his shocking 2011 crash and his return to F1 as Reserve & Development Driver for @WilliamsRacing One brave man and a lovely guy! #SkyF1 pic.twitter.com/7DPMUrApVQ
— Johnny Herbert (@johnnyherbertf1) 25 lutego 2018
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica trzecim kierowcą Williamsa. "Pukał do drzwi F1, teraz do nich wali"
w czasie wyścigu w Kanadzie i tego jak oglądałem zdjęcia we Włoszech.
Wszyscy co to czytają wiedzą o co chodzi. Aby być z PANEM ROBERTEM nawet się zarejestrowałe Czytaj całość