Force India na początku roku potwierdziło, iż będzie dążyć do zmiany nazwy zespołu. Wszystko miało pomóc w uzyskaniu dodatkowego wsparcia od nowych sponsorów. Tymczasem "Daily Express" uważa, że los stajni z Silverstone może być zupełnie inny.
Brytyjski dziennik podał, że konsorcjum Rich Energy jest bardzo blisko przejęcia Force India za kwotę prawie 300 milionów dolarów. Transakcja może zostać zamknięta jeszcze przed pierwszym wyścigiem w Australii.
Odłożenie w czasie zmiany nazwy teamu ma potwierdzać, że temat jest na rzeczy, choć Force India póki co zaprzecza plotkom. "Daily Express" twierdzi jednak, że Rich Energy będzie chciało nadać nową nazwę zespołowi z fabryką w Silverstone dopiero od sezonu 2019.
Brytyjska firma z branży napojów energetycznych chce wejść do Formuły 1, by czerpać za przykładem Red Bulla z promocji w jednym z najpopularniejszych sportów.
- F1 to idealna platforma dla takiej marki. Sport motorowy to przede wszystkim szybkość i czarujący styl życia. Taka reklama działa dla Red Bulla - powiedział założyciel i dyrektor generalny Rich Energy, William Storey, który marzy o rozszerzeniu swojej działalności na całym świecie.
Kierowca Force India, Sergio Perez, w wywiadzie dla hiszpańskiej prasy, podkreślał, że zespół musi w pierwszej kolejności zająć temat pieniędzy, niezbędnych do utrzymania określonego poziomu.
- Są pewne plany, które zwiastują dobrze na przyszłość, ale nic nie zostało jeszcze potwierdzone. Zespół musi zająć się teraz przede wszystkim budżetem - powiedział Meksykanin.
ZOBACZ WIDEO Mikołaj Sokół: Robert daje z siebie maksimum. Pracy na pewno mu nie zabraknie