Williams rozpoczął drugą turę testów w Hiszpanii z dwójką etatowych kierowców. We wtorkowy poranek na torze w Montmelo bolid FW41 sprawdzał Siergiej Sirotkin, zaś popołudniem do maszyny wsiadł Lance Stroll.
- Siergiej zaliczył dość wolny początek, przez problemy z samochodem. Straciliśmy około godziny na wymianę niektórych części - wyjaśnił dyrektor techniczny Williamsa, Paddy Lowe.
- W tym tygodniu jest wietrznej w Barcelonie i mieliśmy również problem ze znalezieniem odpowiedniego balansu w porannej sesji. Sergiej zaliczył jednak rozsądny przebieg w cieplejszych warunkach - dodał.
Kierowca z Rosji opuścił samochód po przejechaniu 42 okrążeń. Ponad dwa razy większy dystans pokonał jego partner zespołowy Lance Stroll, który zaliczył o wiele lepszą sesję testową po przerwie na lunch.
ZOBACZ WIDEO Przykry powrót Arkadiusza Milika - skrót meczu SSC Napoli - AS Roma [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Celem Lance'a było ukończenie pełnego dystansu wyścigu, co ostatecznie się udało - cieszył się Lowe. - W trakcie jego długich przejazdów mieliśmy też okazję na pierwsze spojrzenie na oponę hiper miękką. Podsumowując można powiedzieć, że jesteśmy bardzo zadowoleni z wtorkowego przebiegu i dystansu całego wyścigu FW41 bez żadnych incydentów - podsumował Lowe.
Siergiej Sirotkin uzyskał we wtorek 9. czas ze stratą 1,1 sekundy do lidera Sebastiana Vettela. Lance Stroll zajął ostatnią 13. lokatę z wynikiem gorszym od Sirotkina o blisko 1,5 sekundy.
W środę kierowcy Williamsa zmienią się kolejnością prac na torze. O poranku testować będzie Stroll, po przerwie Sirotkin. W czwartek i piątek w porannych sesjach na torze pojawi się Robert Kubica.