Sebastian Vettel: Nieważne z kim walczę

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Sebastian Vettel
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Sebastian Vettel

Przed sezonem 2018 wielu spodziewa się ponownej rywalizacji Sebastiana Vettela z Lewisem Hamiltonem. Dla Niemca z kolei nie jest ważne, z kim będzie walczył o zwycięstwa.

Po sezonie 2017 Lewis Hamilton zrównał się z Sebastianem Vettelem w liczbie zdobytych tytułów. Obaj kierowcy do tegorocznych zmagań przystąpią jako czterokrotni mistrzowie świata. Jednak dla Niemca nie ma znaczenia, z kim rywalizuje na torze.

- Lewis to czterokrotny mistrz świata i jeden z najlepszych kierowców w Formule 1 - powiedział w wywiadzie dla "Sport Bild". - Jest moim przeciwnikiem na torze, ale nie w życiu prywatnym. Szczerze mówiąc, dla mnie nie ma znaczenia, z kim ścigam się na torze - dodał.

- Jednak jeśli wygrywasz z Lewisem Hamiltonem lub Fernando Alonso, to jesteś z siebie dumny, bo znasz ich poziom. Oni ścigają się bowiem na najwyższym - dodał.

Vettel ponownie nawiązał do sytuacji z Grand Prix Azerbejdżanu, gdy podczas neutralizacji zrównał się z Hamiltonem i uderzył w bok bolidu reprezentanta Mercedesa. - Nie powinno się przekraczać pewnych granic, ale czasami tak jest w życiu. Ostatecznie trzeba się podnieś i iść dalej. Życie trwa - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Mikołaj Sokół: Robert daje z siebie maksimum. Pracy na pewno mu nie zabraknie

Komentarze (3)
avatar
Rylszczak
19.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ważne z kim walczysz i tak Lewis jest najlepszy 
avatar
AVE STAL
19.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Bedzie dobrze , Seb trzymaj gaz i oby szczesliwie i cało. Na pohybeł czarnemu "cwaniakowi" zeby zniknęły te durne uśmieszki Wolfowi i Laudzie...... FORZA FERRARI! 
avatar
PiotrF1Fan
19.03.2018
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
jasne nie ważne, pod warunkiem że jeździ w jednym zespole z dziadkiem (Raikkonen) lub kolegą który ma starszą specyfikację samochodu (Webber), też kiedy ma podwójny dyfuzor jako jedyny w stawce Czytaj całość