GP Bahrajnu: Ferrari przed wielką szansą. Ustawienie na starcie

Getty Images / Na zdjęciu: zespół Scuderia Ferrari
Getty Images / Na zdjęciu: zespół Scuderia Ferrari

Duet Ferrari ma otwarte drzwi do sięgnięcia po dublet w Bahrajnie po wywalczeniu kompletu miejsc w pierwszej linii niedzielnego wyścigu Grand Prix. Straty po starcie z 9. pola będzie próbował niwelować obrońca tytułu, Lewis Hamilton.

Nie mógł ułożyć się gorzej drugi weekend wyścigowy sezonu 2018 dla fabrycznego zespołu Mercedesa. Po pechowej porażce z Ferrari w Australii, podczas drugiej imprezy cyklu MŚ, "Srebrne strzały" straciły nagle swoją przewagę nad bolidami z Maranello.

Na torze Sakhir mistrzowie świata będą musieli gonić Ferrari, które zdominowało sobotnie kwalifikacje zapewniając sobie miejsce w pierwszym rzędzie. Ciężar walki z włoskim zespołem może spoczywać w całości na Valtterim Bottasie, który wystartuje z trzeciego pola. Po kwalifikacjach wywalczone miejsce stracił bowiem Lewis Hamilton.

Brytyjczyk w sobotniej czasówce uzyskał czwarty czas. Jednak jeszcze przed rozpoczęciem sesji wiedział, że straci lokatę, po tym jak zespół na początku weekendu zdecydował o wymianie skrzyni biegów w jego bolidzie. To skutkuje karą przesunięcia na polach startowych o pięć miejsc do tyłu. Mistrz świata wyścig w Bahrajnie rozpocznie więc z piątego rzędu, obok Carlosa Sainza w Renault.

Problemy Hamiltona wykorzystał Pierre Gasly, który po doskonałym występie w kwalifikacjach, gdzie zajął szóstą lokatę, stanie na piątym polu, w dodatku po czystszej stronie toru. Obok niego ustawi się Kevin Magnussen, który będzie chciał tym razem dowieźć do mety punkty dla teamu Haas F1 Team.

Polscy kibice mogą z uwagą śledzić wydarzenia na tyle stawki, gdzie o lepsze lokaty walczyć będą kierowcy Williamsa. Na 18. polu ustawi się w niedzielę Siergiej Sirotkin, zaś z ostatniego 20. pola ruszy Lance Stroll. Obaj kierowcy będą mieli obok siebie kierowców Saubera, który powinien być ich głównym rywalem w niedzielnym wyścigu.

Ustawienie na starcie GP Bahrajnu:

1. linia
(1) Sebastian Vettel (Ferrari)
(2) Kimi Raikkonen (Ferrari)

2. linia
(3) Valtteri Bottas (Mercedes)
(4) Daniel Ricciardo (Red Bull)

3. linia
(5) Pierre Gasly (Toro Rosso)
(6) Kevin Magnussen (Haas)

4. linia
(7) Nico Hulkenberg (Renault)
(8) Esteban Ocon (Force India)

5. linia
(9) Lewis Hamilton (Mercedes)*
(10) Carlos Sainz (Renault)

6. linia
(11) Brendon Hartley (Toro Rosso)
(12) Sergio Perez (Force India)

7. linia
(13) Fernando Alonso (Mclaren)
(14) Stoffel Vandoorne (McLaren)

8. linia
(15) Max Verstappen (Red Bull)
(16) Romain Grosjean (Haas)

9. linia
(17) Marcuss Ericssson (Sauber)
(18) Siergiej Sirotkin (Williams)

10. linia
(19) Charles Leclerc (Sauber)
(20) Lance Stroll (Williams)

* -5 miejsc za wymianę skrzyni biegów

ZOBACZ WIDEO Robert Kubica: To czas w moim życiu, w którym jestem szczęśliwy[i]

[/i]

Komentarze (4)
avatar
Daniel Płocki
8.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
patrze na F1 i ten Sirotkin to kocur 
avatar
Lewa Renka Kupicy
8.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Williams widzę przejął trzeciego kierowcę, to jest dopiero szał. Gość rodowity mieszkaniec Monaco, na pewno kasy jak lodu... A na poważnie, obstawiam, że dzięki znakomitym ustawieniom techniczn Czytaj całość
avatar
ThorinS
8.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Heh... Na samym końcu trzy williamsy... 
Ryszard Kurant
8.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz