GP Bahrajnu: pokaz siły Ferrari w kwalifikacjach

Getty Images / Mark Thompson / Na zdjęciu: bolid Sebastiana Vettela
Getty Images / Mark Thompson / Na zdjęciu: bolid Sebastiana Vettela

To były bardzo emocjonujące kwalifikacje w Bahrajnie. Rozbity bolid Maxa Verstappena, a także pokaz siły Ferrari, którzy ruszą z pierwszej linii. Niespodziewanie wysoko był Pierre Gasly, a z odległej pozycji wystartuje Lewis Hamilton.

Sesja kwalifikacyjna rozpoczęła się od pokazu siły Scuderia Ferrari. Włoski duet, który był najszybszy podczas drugiej sesji treningowej, w sobotę Kimi Raikkonen powtórzył osiągnięcie z piątku i znów wygrał trening. Tempo w Q1 starał się dotrzymać Valtteri Bottas, który po swoim najszybszym "kółku" stracił do swojego rodaka 0.3 sekundy.

Na pięć minut przed końcem Q1 doszło do sporej niespodzianki. Swój bolid po wyjeździe z zakrętu rozbił o bandę Max Verstappen. Holender stracił panowanie nad tyłem swojego samochodu.

- Ku***, ku***, ku***. Ze mną O.K. - skomentował krótko 22-latek po uderzeniu. Verstappen do tego momentu był na czwartym miejscu i awansował do kolejnej części czasówki. Jednak mechanicy będą naprawiać bolid, który na szczęście nie został poważnie uszkodzony.

Spory zawód sprawił Romain Grosjean, który uzyskał taki sam czas jak Fernando Alonso, ale wykręcił go później od Hiszpana i zakończył kwalifikacje na 15. miejscu. Pierwsza sesja padła łupem Raikkonena, a z dalszej walki o pole position odpadli oprócz Grosjeana jeszcze Marcus Ericsson, Siergiej Sirotkin, Charles Leclerc oraz ostatni Lance Stroll. Także kolejne fatalne kwalifikacje dla zespołu Williams.

Q2 ponownie rozpoczęło się od najlepszych rezultatów Ferrari. Tym razem lepszy był Vettel. Szybciej pojechał także Lewis Hamilton, który przedzielił duet z Maranello. W końcówce sesji wszyscy kierowcy wyjechali ze swoich garaży, aby uzyskać jak najlepszy rezultat. O awans do Q3 musiał walczyć Alonso, który znajdował się poza czołową "10".

Hiszpanowi nie udało dołączyć do grona kierowców walczących o PP, podobnie jak jego partnerowi z zespołu. Oprócz zawodników McLarena i Verstappena, do Q3 nie awansowali również 11. Brendon Hartley oraz 12. Sergio Perez. Niespodzianką było wysokie miejsce Pierre Gasly'ego, który po raz pierwszy w karierze liczył się w walce o pozycję w czołowym rzędzie.

W finałowym przejeździe po pierwszym "kółku" nie było niespodzianki. Q3 rozpoczęło się od najlepszego czasu Raikkonena, który wyprzedzał Vettela. Trzeci był z kolei Hamilton, który tracił tylko 0.1 sekundy do Fina.

Na decydującym okrążeniu poprawił się Vettel, który o niecałe 0.2 sekundy poprawił osiągnięcie Raikkonena. Fin niestety popełnił błąd w drugim sektorze i nie zdołał zdobyć pole position. Trzecie miejsce zajął Bottas, obok którego wystartuje Daniel Ricciardo.

Czwartą lokatę wywalczył Hamilton, ale w związku z karą zostanie on w niedzielę cofnięty o pięć miejsc. Fantastycznie spisał się Gasly, który był szósty i ruszy m.in. przed kierowcami Renault.

Niedzielny wyścig rozpocznie się o godzinie 17:10 czasu polskiego.

Wyniki kwalifikacji do Grand Prix Bahrajnu:

PozycjaKierowcaZespółCzas/ strata
Q3
1 Sebastian Vettel Ferrari 1:27.958
2 Kimi Raikkonen Ferrari 1:28.101
3 Valtteri Bottas Mercedes 1:28.124
4 Lewis Hamilton Mercedes 1:28.220
5 Daniel Ricciardo Red Bull 1:28.398
6 Pierre Gasly Toro Rosso 1:29.329
7 Kevin Magnussen Haas 1:29.358
8 Nico Hulkenberg Renault 1:29.570
9 Esteban Ocon Force India 1:29.874
10 Carlos Sainz Renault 1:29.986
Q2
11 Brendon Hartley Toro Rosso 1:30.105
12 Sergio Perez Force India 1:30.156
13 Fernando Alonso McLaren 1:30.212
14 Stoffel Vandoorne McLaren 1:30.525
15 Max Verstappen Red Bull -
Q1
16 Romain Grosjean Haas 1:30.530
17 Marcus Ericsson Sauber 1:31.063
18 Siergiej Sirotkin Williams 1:31.414
19 Charles Leclerc Sauber 1:31.420
20 Lance Stroll Williams 1:31.503

ZOBACZ WIDEO: F1: testy Kubicy z Renault. "To był najpiękniejszy moment w moim życiu"

Komentarze (19)
avatar
Tadeusz Kurzawski
8.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W F 1 to maszyna decyduje o wszystkim i tyle w temacie . Williams nie ma sprzętu i nic tu do rzeczy mają umiejętności kierowców. 
avatar
cu1blus
7.04.2018
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Brawo dla Seba, gdyż zanosiło się, że to jednak Kimi ruszy jutro z pole position. Wydarł to na koniec i jako jedyny zszedł poniżej 1:28. 
avatar
fazi471
7.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dziesiąty kierowca stracił 2 sek. To jest przepaść. RK niech wogóle nie wsiada do tego badziewia.Zachciało się nowej konstrukcji. Wszystko za późno i kierowców trzymali w niepewności do samego Czytaj całość
avatar
ThorinS
7.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
3,5 sek przewagi vettela nad strojem i sierotkinem... Ja pierd... Na ich miejscu bym nie udzielał glupkowatych komentarzy bo od czołówki dzieli ich kilka przepaści... 
avatar
pareidolia
7.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Czy Williams stworzył doskonałe auto terenowe ? Tym mułem nie da się nawiązać walki nawet ze średniakami. Kubica może coś zdziałać ? Nie ma szans. Nie dałaby rady Hamilton, Vettel czy Raikkonen Czytaj całość