Film z Sauberem i Williamsem podbija sieć. W F1 sceny jak w Hollywood

Jeden z fanów Formuły 1, a także sympatyk kinematografii, porównał jedno z ujęć ostatniego GP w Monako do słynnego filmu "Powrót do przeszłości".

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Marcus Ericsson podczas GP Bahrajnu 2018 Materiały prasowe / Alfa Romeo Sauber F1 Team / Marcus Ericsson podczas GP Bahrajnu 2018
Na pewnym etapie ostatniego wyścigu F1 w Monako, zawodnik Saubera Marcus Ericsson podążał za Williamsem Lance'a Strolla, który cierpiał z powodu przebitej opony. Kanadyjski kierowca sunął po torze, a spod jego podwozia "sypał się" deszcz iskier, który trafiał w samochód Ericssona.

Podstępny fan F1 uchwycił ten moment podczas ujęcia z kamery pokładowej Ericssona. Obraz żywo przypominał scenę z filmu Roberta Zemeckisa "Powrót do przeszłości", w którym wehikuł czasu skonstruowany przez dr Emmetta Browna osiąga idealną prędkość, by cofnąć się w czasie.

Na filmie stworzonym przez fana Ericsson zostaje wysłany na tor Monako w przeszłości, gdzie spotyka się z samochodem Formuły 1 dawnej generacji.


ZOBACZ WIDEO Pazdan zwrócił uwagę na ważny aspekt. "Ci piłkarze będą mieli łatwiej"
Czy iskry spod bolidów Formuły 1 powinny pojawiać się częściej podczas Grand Prix?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×