Williams nie skreślił obecnego sezonu. "Nie spisaliśmy go na straty"
Kierowcom Williamsa trudno będzie zrealizować cele, jakie kierownictwo zespołu postawiło przed nimi na starcie sezonu. Mimo to, ekipa nie zamierza skazywać tegorocznej kampanii na straty.
Fatalnie wyniki Lance'a Strolla oraz Siergieja Sirotkina nie zmieniają jednak podejścia szefów zespołu z Grove. - Nigdy nie twierdziliśmy, że spisaliśmy ten sezon na straty. Nikt nie powiedział takich słów w Williamsie. Za nami 1/3 sezonu. Zostało jeszcze wiele wyścigów. Na pewno do tej pory nie zrobiliśmy tego, czego zakładaliśmy. Zdobycie 4 punktów to nie jest coś, co nas satysfakcjonuje - stwierdziła Claire Williams.
Brytyjka jest przekonana, że jeszcze w tym sezonie zobaczymy efekty pracy fabryki w Grove i lepsze tempo modelu FW41. - Chłopacy wykonują kawał dobrej roboty. Potrzeba nam tylko odrobiny cierpliwości. Niełatwo jest w sposób szybki zmienić sytuację - dodała szefowa Williamsa.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Williams ma przygotować spory pakiet poprawek na Grand Prix Niemiec. Wyścig na torze Hockenheim odbędzie się pod koniec lipca.
- Mamy sporo pracy do wykonania, szczególnie w kwestii aerodynamiki. To wymaga czasu. Będziemy dostarczać aktualizacje do naszego modelu przy okazji kolejnych wyścigów. Zobaczymy jak one wpłyną na pojazd. Tylko ciężka praca i odpowiednie podejście są w stanie zapewnić lepszą wydajność. Musimy to zrobić, aby pod koniec roku wrócić do czołówki. Mamy jednak świadomość, że to będzie trudne - podsumowała.
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica: To czas w moim życiu, w którym jestem szczęśliwy