GP Francji: Mercedesy drugi raz z pierwszej linii. Williams zyskał jedną lokatę
Lewis Hamilton po raz trzeci sezonie stanie na pierwszym polu startowym do niedzielnego wyścigu F1. Czołową linię uzupełni drugi kierowca Mercedesa - Valtteri Bottas. Za najwolniejszym w kwalifikacjach Williamsem ustawi się Brendon Hartley.
Dla Sebastiana Vettela z Ferrari trzecia pozycja na starcie wcale nie musi oznaczać nic złego. Na inaugurację sezonu w Australii Niemiec ruszał z tej samej lokaty i dojechał do mety jako pierwszy, mając jednak duże szczęście ze strategią. W niedzielę Vettel ustawi swój samochód po tej samej stronie toru co Hamilton, nad którym ma punkt przewagi w walce o tytuł.
Bardzo ciekawie powinno być na starcie tuż za kierowcami czołowej trójki zespołów mistrzostw świata - Mercedesem, Red Bullem i Ferrari. Swój najlepszy wynik sezonu wyrównało bowiem Renault dzięki siódmej pozycji Carlosa Sainza, a z ósmego pola do zawodów wystartuje debiutant Charles Leclerc.
Z nędznego ostatniego rzędu "uciekł" Siergiej Sirotkin z Williamsa, który zyskał na karze dla Brendona Hartleya. Nowozelandczyk musi odcierpieć za wymianę jednostki napędowej w bolidzie Toro Rosso. Z 20. na 19. miejsce przesunie się dzięki temu Lance Stroll.
Grand Prix Francji - Ustawienie na starcie:
1. linia
(1) Lewis Hamilton (Mercedes)
(2) Valtteri Bottas (Mercedes)
2. linia
(3) Sebastian Vettel (Ferrari)
(4) Max Verstappen (Red Bull)
3. linia
(5) Daniel Ricciardo (Red Bull)
(6) Kimi Raikkonen (Ferrari)
4. linia
(7) Carlos Sainz (Renault)
(8) Charles Leclerc (Sauber)
5. linia
(9) Kevin Magnussen (Haas)
(10) Romain Grosjean (Haas)
6. linia
(11) Esteban Ocon (Force India)
(12) Nico Hulkenberg (Renault)
7. linia
(13) Sergio Perez (Force India)
(14) Pierre Gasly (Toro Rosso)
8. linia
(15) Marcuss Ericssson (Sauber)
(16) Fernando Alonso (Mclaren)
9. linia
(17) Stoffel Vandoorne (McLaren)
(18) Siergiej Sirotkin (Williams)
10. linia
(19) Lance Stroll (Williams)
(20) Brendon Hartley (Toro Rosso)*
* -35 miejsc za wymianę podzespołów jednostki napędowej