Kontrakt Fernando Alonso z McLarenem wygasa pod koniec sezonu i nie wiadomo, czy zostanie przedłużony. Hiszpan wydaje się być zmęczony startami w Formule 1, gdzie nie ma większych szans na odnoszenie zwycięstw. Na dodatek 36-latek przejawia coraz większe zainteresowanie innymi seriami wyścigowymi, jak chociażby IndyCar czy WEC.
Dlatego też Brytyjczycy przygotowali plan awaryjny. Według informacji "Press Association", ma on polegać na zakontraktowaniu Kimiego Raikkonena. Fin jest bowiem na wylocie z Ferrari, gdzie ma go zastąpić Charles Leclerc.
Na korzyść Raikkonena działa fakt, że w przeszłości miał on już okazję startować w McLarenie. Bronił barw tej ekipy w sezonach 2002-2006. Na dodatek, 38-latek nie oczekuje zbyt wysokiej pensji. Zadowoliłaby go umowa gwarantująca mu ok. 10 mln funtów rocznie.
Niepewna ma być też przyszłość Stoffela Vandoorne'a, gdyż McLaren ma świadomość jakim talentem dysponuje 18-letni Lando Norris. Stajnia z Woking nie chce stracić utalentowanego kierowcy i może zaoferować mu miejsce w swoich szeregach w sezonie 2019.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Co z przyszłością reprezentacji? Kadrowicze potrzebują czasu