Blamaż Williamsa na Silverstone. Kibice mają dość

Materiały prasowe / Williams / Siergiej Sirotkin na torze Silverstone
Materiały prasowe / Williams / Siergiej Sirotkin na torze Silverstone

Kwalifikacje do wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii były fatalne dla Williamsa. Lance Stroll i Siergiej Sirotkin ponownie nie przebrnęli przez Q1. Suchej nitki na kierowcach i zespole nie pozostawiają fani z Wysp.

Po piątkowych treningach w Williamsie panowały dobre nastroje, bo przy okazji Grand Prix Wielkiej Brytanii zespół przygotował szereg poprawek do modelu FW41 i wydawało się, że zdają one egzamin. Potwierdzeniem tego było miejsce w czołowej dziesiątce Lance'a Strolla w porannej sesji.

Pokazanie się z dobrej strony na Silverstone było dla Williamsa o tyle ważne, że to domowy wyścig dla ekipy z Grove. Na trybunach pojawiło się mnóstwo kibiców ubranych w koszulki legendarnego zespołu.

Kwalifikacje zaczęły się jednak fatalnie dla Strolla. Chwilę po rozpoczęciu Q1 kierowca z Kanady wylądował w żwirze. Ponieważ nie był w stanie sam wydostać się z pułapki, walkę o pole position należało przerwać. Dla 19-latka oznaczało to koniec jazdy. Nie popisał się też Siergiej Sirotkin. Rosjanin nie zjechał z toru po tym jak wywieszono czerwoną flagę, za co ma trafić przed oblicze sędziów. Gdy sesję wznowiono, 22-latek również wypadł z toru i pozbawił się szans na awans do Q2.

- Mówiłem wam. Oni nigdy nie powinni byli pozbywać się Felipe Massy - komentował w stacji "Channel 4" Eddie Jordan, były kierowca F1.

W ostrzejszych słowach postawę Strolla i Sirotkina w kwalifikacjach na Silverstone ocenili kibice. - Williamsie, na litość boską, weźcie jak najszybciej Kubicę i niech on usiądzie za kierownicą! Występy obecnego zestawu kierowców są żenujące. Boli, gdy się patrzy jak tak kultowy zespół się rozpada - napisał Matt Evans, kibic z Wielkiej Brytanii.

- Williams, proszę. Ten sezon jest przegrany. Pozbądźcie się co najmniej jednego z pay-driverów i jak najszybciej zatrudnijcie Kubicę. Ratujcie się z tej bolesnej sytuacji w jakiej się znaleźliście - napisał z kolei Erwin Brouwer.

Nie brakuje też opinii, że tegoroczny samochód Williamsa jest tak kiepski, że sytuacji nie poprawiłoby nawet danie szansy Robertowi Kubicy. - Nie wydaje mi się, by Kubica chciał prowadzić ten traktor o nazwie Williams. Myślę, że będzie szczęśliwszy, jeśli poczeka na kolejny rok, gdy zespół upora się z problemami - napisał inny z fanów.

Co ciekawe, gdy tylko Stroll i Sirotkin mieli problemy podczas Q1, realizator transmisji pokazał twarz polskiego kierowcy. - Zawsze to niewygodne, gdy kamery telewizyjne pokazują Kubicę w sytuacji, gdy któryś z kierowców Williamsa popełnia błąd. Chociaż jestem przekonany, że byłby w stanie wykonać taką samą pracę jak Stroll czy Sirotkin, a może nawet lepszą. Oni są eliminowani w Q1 co weekend, więc trudno to pobić. Dlaczego zatem nie dać szansy Kubicy? - zastanawia się Steve Hamilton.

- Obydwaj kierowcy Williamsa są bezużyteczni. Sirotkin nie czyni żadnych postępów, Stroll też jest kiepskim kierowcą. może powinni wziąć na resztę sezonu Tatianę Calderon oraz Roberta Kubicę - stwierdził inny z sympatyków Williamsa.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Listkiewicz: Nie możemy odmówić sprawdzenia sytuacji przez VAR. To wierutna bzdura!

Komentarze (9)
avatar
Intruz
8.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najważniejsze że kasa się zgadza, dla sprzedawcy to podstawa. Celem Williamsa była sprzedaż miejsc w bolidach a nie walka na torze więc wszystko O.K. 
avatar
Kejf007
8.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ja mam wrażenie że ta cala formula jeden jest chyba tylko dla wydumanego ego wlascicieli poszczegolnych stajni, z kiepskich wynikow nic sobie nie robia, nie sluchaja opini publicznej . Jada pia Czytaj całość
avatar
hektor124
8.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sponsorzy Sirotkina i Strola wyłożyli kasę i pomimo żenujących wyników nadal będą jeździć. 
avatar
dariusz ostafiński musi odejść
7.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A my swoje puknij się w ten pusty łeb 
avatar
A my swoje
7.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
8
Odpowiedz
Skoro zdrowi kierowcy nie dają rady, to nie ma sensu za sterami sadzać inwalidy. Go! Go! LRK!