Od Pietrowa do Markiełowa. Rosjanie chcą zmonopolizować Formułę 1

Materiały prasowe / Renault / Na zdjęciu: Artiom Markiełow za kierownicą Renault
Materiały prasowe / Renault / Na zdjęciu: Artiom Markiełow za kierownicą Renault

Niemal dekadę temu Witalij Pietrow towarzyszył Robertowi Kubicy w Renault. Był też pierwszym kierowcą z Rosji w F1. Tymczasem w sezonie 2019 Rosjanie mogą być najliczniej reprezentowaną nacją w królowej motorsportu.

Gdy przed sezonem 2010 Robert Kubica wiązał się z Renault, sytuacja finansowa zespołu z Enstone nie należała do najłatwiejszych i Francuzi rozglądali się za pay-driverem. Kierowcą, który z jednej strony będzie w stanie zapewnić dobre wyniki, ale też podreperuje budżet ekipy. Wybór padł na Witalija Pietrowa.

Nie jest tajemnicą, że już wtedy w dopięciu formalności pomagał sam Władimir Putin, w głowie którego rysował się plan zorganizowania wyścigu Formuły 1 na terytorium Rosji. W zamian za wsparcie finansowe, na samochodach Renault pojawiło się logo Łady. Nie był to przypadek, bo Francuzi na rynku rosyjskim są mocno powiązani z tamtejszym producentem samochodów.

Pietrow przetarł szlaki

Pietrow kariery w F1 nie zrobił, bo spędził w niej ledwie trzy sezony. Przetarł za to szlaki innym. Tym bardziej, że sport motorowy nigdy nie należał do tanich. Rosyjscy oligarchowie zaczęli przelewać kolejne środki na rozwój młodych kierowców. Daniił Kwiat dostał szansę w Red Bull Racing, bo austriacki producent napojów energetycznych chciał poprawić swoją sytuację i sprzedaż produktów na tamtejszym rynku. Gdy zrobił swoje, został szybko zesłany do Toro Rosso, a w jego miejsce wzięto kierowcę z talentem, czyli Maxa Verstappena.

W przyszłym roku Kwiat dostanie jednak drugą szansę w F1 i ponownie zobaczymy go w Toro Rosso. Spokojny o przyszłość w królowej motorsportu wydaje się też być Siergiej Sirotkin. Rosjanin ma wsparcie firmy SMP Racing, którą finansują bracia Rotenbergowie, czyli bliscy znajomi Putina. Na początku roku wyłożyli oni 20 mln euro, aby 23-latek z Moskwy otrzymał szansę debiutu za kierownicą Williamsa. Jeśli będzie trzeba, to zimą ponowią przelew, aby tylko Sirotkin nie wypadł ze świata F1.

ZOBACZ WIDEO Szalony Rajd Polski. Losy tytułu rozstrzygnęły się na mecie ostatniego odcinka

Do tego dochodzi Artiom Markiełow. Starszy o rok od Sirotkina, ale ciągle czekający na debiut w F1. 24-latek w ostatnich sezonach startował w Formule 2 i doszedł do momentu, w którym spędzanie kolejnego roku w niższej kategorii wyścigowej nie ma sensu. Dlatego rozpoczął rozmowy z Williamsem, bo to zespół, do którego najłatwiej dostać się młodemu kierowcy bez doświadczenia w F1, ale za to z grubo wypchanym portfelem.

Rosjanie dominującą nacją w F1

Efekt jest taki, że niemal dekadę od debiutu Pietrowa w F1, Rosjanie mogą mieć w stawce aż trzech kierowców. Jeśli tak się stanie, będą najliczniej reprezentowaną nacją w królowej motorsportu w sezonie 2019. Po dwóch potwierdzonych zawodników mają w tej chwili Brytyjczycy, Niemcy, Francuzi i Finowie.

Sytuacja może ulec zmianie, jeśli kontrakt dostanie Esteban Ocon (Francja) lub George Russell (Wielka Brytania). Tyle że Ocon i Russell są przymierzani do Williamsa, gdzie wyżej stoją akcje Markiełowa. Oczywiście ze względów finansowych, a nie czysto sportowych.

Markiełow podchodzi spokojnie do spekulacji. - Wszyscy ciągle powtarzają, że idę do Williamsa, że kontrakt już jest pewny. Nie, nie jest. Nie wiem jeszcze jak to się potoczy. Póki co, to są tylko plotki - mówił kierowca z Rosji w rozmowie z "Reutersem" po piątkowym treningu w Soczi.

Rosyjski kierowca, dzięki wsparciu finansowemu, pełni obecnie funkcję rezerwowego w Renault. Francuzi dali mu szansę wykazać się w jednej sesji treningowej przed własną publicznością. Ekipa z Enstone wyczuła pismo nosem i już zaproponowała Markiełowowi dalszą współpracę, jeśli ten nie dogada się z Williamsem.

- Nie jestem już zainteresowany dalszymi startami w F2. Jestem zadowolony z tego, co udało mi się osiągnąć w tej serii w ostatnich latach. Mocno się rozwinąłem. Pod względem mentalnym czy fizycznym jestem lepszym kierowcą i rozumiem jak należy prowadzić samochód. Teraz muszę zrobić krok naprzód i spróbować sił w F1. Jestem już za stary na dalsze starty w F2 - dodawał Markiełow.

Pecunia non olet

Plany Markiełowa mogą się jednak... wykoleić. W poniedziałek, zaraz po wyścigu w Soczi, aresztowano jego ojca Walerija. Jest on podejrzewany o korumpowanie urzędników w Rosji na szeroką skalę. Markiełow senior dorobił się majątku na prowadzeniu firmy Rosyjskie Koleje.

Doświadczenia związane z Williamsem przypominają jednak, że w Grove wyznają zasadę "pecunia non olet" (pieniądze nie śmierdzą). Tak się składa, że zimą ubiegłego roku Unia Europejska i Stany Zjednoczone przedłużyły sankcje względem rosyjskich oligarchów. Na czarnej liście znaleźli się m. in. bracia Rotenbergowie. Nie przeszkadzało to jednak Brytyjczykom, by dogadać się z SMP Racing. Gdy trzeba było, Paddy Lowe poleciał nawet do Moskwy, by na specjalnie zwołanej konferencji opowiadać o wieloletnim planie współpracy pomiędzy stronami.

Rosjanie mogą być też spokojni o przyszłość. Na Kwiacie, Sirotkinie i Markiełowie się nie skończy. Obecnie w F3 startuje 19-letni Robert Shwartzman. W GP3 rywalizuje za to 19-letni Nikita Mazepin, którego ojciec Dmitrij jest właścicielem firmy Uralkali. Rosyjski gigant produkuje i sprzedaje nawozy używane w rolnictwie, dzięki czemu Mazepin dorobił się fortuny liczonej w miliardach dolarów. Latem chciał nawet przejąć Force India, by docelowo umieścić w tym zespole swojego syna. Batalię o zespół przegrał z innym miliarderem, Lawrencem Strollem. Rosjanin się jednak nie poddaje. Właśnie skierował sprawę do sądu, bo twierdzi, że proces poszukiwania nowego inwestora dla ekipy z Silverstone był prowadzony w sposób niewłaściwy.

Temu wszystkiemu z uśmiechem na twarzy przygląda się Putin, który co roku pojawia się na wyścigu organizowanym w Soczi. Dla niego zmonopolizowanie świata F1 to dowód na to, że Rosja ponownie stała się mocarstwem. Dość powiedzieć, że w Moskwie nie zadowalają się już posiadaniem kierowców w królowej motorsportu. Najnowszy plan zakłada stworzenie własnego zespołu. Rosyjski rząd dał sobie na to dekadę.

Komentarze (3)
avatar
Stelmet_Falubaz
3.10.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
F1 jest świetnym przykładem jak ten świat jest zepsuty i zakłamany. Anglicy krzyczą na cały świat żeby nakładać sankcje na ruskie firmy a sami biorą od nich brudne pieniądze. Jeśli RK nie znajd Czytaj całość
avatar
Klemek
3.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jan Kalinowski
3.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
co to za sport w ktorym licza sie tylko uklady i kasa 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.