Po raz kolejny Sebastianowi Vettelowi nie udało się wygrać walki o tytuł mistrzowski z Lewisem Hamiltonem. Podobnie jak to miało miejsce w sezonie 2017, kilka dobrych wyścigów na początku kampanii nie wystarczyło, aby przerwać dominację Mercedesa w erze hybrydowej. Niemcy są niepokonani w F1 od roku 2014, kiedy to zaczęły obowiązywać nowe silniki.
Kierowca Ferrari wierzy jednak, że dopnie swego w kolejnym sezonie. - Wszyscy pracujemy bardzo ciężko. Teraz skupiamy się na tym, aby ostatnie dwa wyścigi tego sezonu pojechać jak najlepiej i zakończyć zmagania w dobrym stylu. Postaramy się o tytuł wśród konstruktorów. Chcemy zrzucić ich z tronu - zapowiedział 31-latek.
Vettel jest przekonany, że zdobycie tytułu wśród konstruktorów pomoże ekipie w kontekście walki w sezonie 2019. W tej chwili przewaga Mercedesa nad głównym rywalem wynosi 55 punktów, podczas gdy w Brazylii i Abu Zabi do zgarnięcia będzie 86 "oczek". - Myślę, że ludzie w Maranello zasługują na ten sukces. Zrobię wszystko, aby tak się stało. Postaram się zdobyć dla Ferrari jak najwięcej punktów - dodał Vettel.
Niemiec nie ukrywa przy tym, że Hamilton w pełni zasłużył na tytuł w tym roku. - Zwycięzca mógł być tylko jeden. Okazał się nim Lewis i w pełni na to zasłużył. My ciągle się uczymy, musimy wyciągnąć wnioski z popełnionych błędów. Na pokładzie Ferrari mamy wielu utalentowanych i młodych pracowników. Trzeba zrobić wszystko, by uwolnić ich potencjał w roku 2019 - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Napoli cudem uratowało remis. Przeciętny mecz Polaków [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]