Legenda F1 bezwzględna dla Vettela. Niemiec już nigdy nie będzie mistrzem świata

Sebastian Vettel chce zrzucić Mercedesa z tronu. "Zrobię wszystko"

W tym sezonie Sebastian Vettel miał wszystko, by zdobyć tytuł mistrzowski. Do połowy sezonu samochód Ferrari był znacznie lepszy od konstrukcji opracowanej przez Mercedesa, ale niemiecki kierowca nie ustrzegł się błędów. W ostatecznym rozrachunku okazały się one niezwykle kosztowne, bo 31-latek sprezentował mistrzostwo Lewisowi Hamiltonowi.

- Myślę, że Sebastian już przekroczył swój szczyt, podczas gdy Lewis ciągle na niego zmierza. Nie ma powodów, dla których Vettel nie byłby w stanie wrócić do dawnej formy, ale to będzie trudne. Po takim sezonie będzie bardzo krytyczny względem swojej osoby - analizuje sir Jackie Stewart.

Vettel jest młodszy o dwa lata od Hamiltona, ale zdaniem Stewarta jego sukcesy przyszły przedwcześnie. - Przyszedł do F1 jako 20-latek, to było za wcześnie. Gdy miał 26 lat, to był już czterokrotnym mistrzem świata - dodaje legenda F1.

79-latek krytycznie ocenia też postawę kierowcy Ferrari w tym sezonie. - Nie możesz obwiniać innych, jeśli walczysz o mistrzostwo świata. Jeśli widzisz jakiś manewr, który może stanowić dla ciebie problem, to musisz odpuścić. Musisz poczekać na lepszy moment. Lubię Sebastiana. To dobry kierowca. Może pod względem technicznym ciągle najlepszy w stawce, ale nie ma już tak czystej głowy jak kiedyś - uważa Stewart.

Brytyjczyk inaczej podchodzi do startów Lewisa Hamiltona i sądzi, że wkrótce może on wykreślić z kart historii wszystkie rekordy Michaela Schumachera. - Stać go na to. Z wielu powodów. Mamy więcej wyścigów w ciągu sezonu niż kiedyś. Do tego zarządzanie jest lepsze, fabryki lepiej pracują, zespoły są większe - podsumowuje.

ZOBACZ WIDEO Lazio zdemolowane na własnym boisku. Fantastyczny Icardi! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]