Testy F1: Bottas najlepszy po pierwszej części dnia. Russell zawstydził Sirotkina i Strolla

Łukasz Kuczera 27 Listopada 2018, 10:49

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell

• Max Verstappen nie wyjdzie na idiotę. "Znajdziemy rozwiązanie"

Ostatecznie po czterech godzinach testów Fin znajdował się na czele stawki z wynikiem 1:37.231. Nieco wolniejszy od niego okazał się Sebastian Vettel. W połowie dnia Niemiec tracił do głównego rywala 0.354 s.

Być może wynik kierowcy Ferrari byłby lepszy, gdyby nie przygoda w pierwszym zakręcie. 31-latek stracił panowanie nad maszyną i uderzył w bandy, uszkadzając tym samym przednie skrzydło. Wskutek tego zdarzenia Vettel stracił kilkanaście minut porannej sesji.

Świetnie za kierownicą Williamsa odnalazł się George Russell. 20-latek w połowie dnia dysponował czasem 1:40.428, co jak na debiut w F1 i możliwości modelu FW41 jest niezłym osiągnięciem. Dość powiedzieć, że aktualny mistrz Formuły 2 poprawił osiągnięcia Lance'a Strolla i Siergieja Sirotkina z piątkowych i sobotnich treningów. To tylko kolejny przykład na to, że Brytyjczycy w tym roku nie dokonali najlepszego wyboru, jeśli chodzi o skład zespołu.

W porannej sesji mieliśmy do czynienia z dwiema czerwonymi flagami. Pierwszą spowodował Pietro Fittipaldi, po tym jak w jego Haasie doszło do awarii silnika. Kolejna została wywieszona po incydencie z udziałem Vettela.

Sporym zainteresowaniem cieszył się też powrót Kimiego Raikkonena po 17 latach do Saubera. Fin w pierwszej części dnia był jednak daleki od kręcenia szybkich "kółek", skupił się na szukaniu optymalnych ustawień i zwykle po kilku okrążeniach meldował się w boksie.

Między godz. 11 a 12 czasu polskiego w Williamsie zobaczymy Roberta Kubicę. Polak dokończy sesję, która potrwa do godz. 15. Relację LIVE z testów można śledzić na WP SportoweFakty.

Follow @Kuczer13

ZOBACZ WIDEO: Gąsiorowski ostrzega: Myślenie, że Kubica wsiądzie do bolidu i wskoczy na podium to błąd