Mika Salo zdradził kulisy negocjacji z Williamsem. "Inwestycja nie miała sensu"

- Nie widzieliśmy szans na to, że Williams poprawi swoje wyniki, a zespół nie chciał obniżyć swojej ceny - mówi Mika Salo, który pracuje dla SMP Racing i jest jednym z mentorów Siergieja Sirotkina.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Siergiej Sirotkin na torze Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Siergiej Sirotkin na torze
Decyzja Williamsa o nieprzedłużaniu kontraktu była zaskoczeniem dla Siergieja Sirotkina. 23-latek był przekonany, że wysiłek włożony w rozwój tegorocznego samochodu oraz praca wykonana w fabryce będą wystarczające, aby przekonać do siebie szefów stajni z Grove i do końca wierzył w szczęśliwe zakończenie rozmów.

Tegoroczne negocjacje Williamsa z rosyjskim SMP Racing nie były jednak tak owocne - Nadszedł moment, w którym zespół musiał podjąć decyzję. Oczywiście, SMP Racing chciało obniżyć cenę za starty i uzyskać przy tym gwarancję, że w przyszłym roku wyniki Williamsa będą lepsze. Nie udało nam się jednak osiągnąć konsensusu - zdradził w fińskich mediach Mika Salo, który pracuje na rzecz SMP Racing i pomagał Sirotkinowi w F1.

Zdaniem Fina, impas w negocjacjach doprowadził do tego, że ekipa z Grove skierowała się w kierunku Roberta Kubicy. Tym bardziej że Polak gwarantował odpowiedni pakiet sponsorski. - Williams nie był w stanie dać nam żadnych gwarancji, po czym wybrał inne rozwiązanie. Nie widzieliśmy szans na to, że zespół poprawi swoje wyniki w kolejnym sezonie. Dlatego ta inwestycja nie miała sensu - dodał Salo.

Były kierowca F1 uważa, że brak Sirotkina w Williamsie w sezonie 2019 nie jest złą wiadomością. - Nie martwi mnie to. Dlatego, że ekipa nie ma większych szans na wydostanie się z dna F1. To tylko jeden z powodów - stwierdził.

ZOBACZ WIDEO: Włodzimierz Zientarski o powrocie Roberta Kubicy do F1 i dramacie syna

Równocześnie Salo jest przekonany, że Rosjanin może być zadowolony ze swoich tegorocznych występów. - Dobrze się spisał. Wykonał dobrą robotę, zespół go polubił. Jego wiedza techniczna jest zadziwiająca i trzeba z niej jeszcze bardziej korzystać. Przed SMP Racing chociażby wyścig 24h Le Mans, w którym będziemy potrzebować kierowcy na takim poziomie jak Siergiej - zapowiedział Fin.

Doradca SMP Racing nie wierzy za to w sens powrotu Kubicy do F1. - Będzie mu trudno. Ma wielu kibiców na całym świecie. To twardziel. Tylko on będzie w stanie zobaczyć, jak sobie radzi ze startami i obrażeniami z wypadku - podsumował Salo.

Czy Siergiej Sirotkin wróci w przyszłości do F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×