Max Verstappen uważany jest za ogromny talent. Młody kierowca ma już na swoim koncie zwycięstwa w pojedynczych wyścigach i wciąż ma szansę stać się najmłodszym mistrzem świata Formuły 1 w historii. Do osiągnięcia sukcesu potrzebny jest mu odpowiedni bolid. Holender zapowiedział już, że jeśli Red Bull Racing nie zagwarantuje mu zwycięskiego pakietu, może opuścić zespół w 2020 roku.
Tony Jardine, który pracował w przeszłości w F1 dla marek takich jak Goodyear, Brabham, McLaren czy Lotus uważa, że Holender mógłby stworzyć duet idealny z Lewisem Hamiltonem w Mercedesie. - Ekipa Wolffa byłaby zachwycona, gdyby dołączył do niej Max. Holender też doskonale odnalazłby się w mistrzowskim teamie - powiedział.
- Mam jednak wrażenie, że Lewis Hamilton zablokowałby transfer Verstappena, tak samo jak Vettel wzbraniał się przed zatrudnieniem Ricciardo w Ferrari. Brytyjczykowi nie byłoby na rękę posiadanie tak mocnego rywala we własnym garażu - wyraził swoje zdanie Jardine.
Z pewnością Holender stanowiłby poważną konkurencję dla Hamiltona. Możliwy jest jeszcze inny scenariusz. Mówi się, że Brytyjczyk chciałby pod koniec kariery spróbować sił w Ferrari. Wtedy to Mercedes mógłby zastąpić go właśnie Verstappenem. 21-latek ma swoje zdanie na temat ewentualnego transferu. - Myślę przede wszystkim o sobie, a jazda w jednym zespole z Vettelem czy Hamiltonem nie byłaby mi teraz na rękę - wyjaśnił Verstappen.
- Zdecydowałbym się na taki krok tylko w sytuacji, kiedy nie miałbym innego wyjścia. Mocno wierzę jednak w to, że mogę zostać mistrzem świata w barwach Red Bulla. To jest mój cel i do tego będę dążył - zakończył młody kierowca.
ZOBACZ WIDEO Ciekawe słowa Dudka o Pedersenie. Jeździli razem w parze i wygrywali 5:1