Schumacheromania w Niemczech. Stacje biją się o prawa do Formuły 2

Instagram / mickschumacher / Na zdjęciu: Mick Schumacher
Instagram / mickschumacher / Na zdjęciu: Mick Schumacher

Mick Schumacher dopiero dostał się do akademii Ferrari, a niektórzy już widzą go w F1. O brak pośpiechu w sprawie 19-latka apeluje Luca di Montezemolo. Tymczasem stacje w Niemczech biją się o prawa do pokazywania wyścigów z udziałem Schumachera.

W tym artykule dowiesz się o:

Głośne nazwisko powoduje, że Mick Schumacher nie ma łatwego życia. Już po pierwszych sukcesach i zdobyciu tytułu w europejskiej Formule 3 niektórzy eksperci widzieli go w Formuła 1 w sezonie 2019. Tak się jednak nie stało. Niemiec wybrał rywalizację w Formule 2, dołączając przy tym do akademii Ferrari.

Dobre wieści ws. zdrowia Nikiego Laudy. Czytaj więcej!

Obecność w programie szkoleniowym Włochów wzmaga presję na barkach Schumachera. Tym bardziej, że przed laty barw stajni z Maranello bronił jego ojciec, Michael.

- Kocham tego chłopaka. Znam go odkąd leżał w malutkim łóżeczku. Jest inteligentny, ale dajmy mu czas. Niech najpierw dorośnie. Jaki ojciec, taki syn? Jest za wcześnie, by głosić takie tezy, ale mam taką nadzieję - powiedział Luca di Montezemolo, były prezydent Ferrari.

ZOBACZ WIDEO Jakie są marzenia Kubicy? "Zrobienie dobrej roboty i pozostanie w F1 na dłużej"

Tymczasem popularność nazwiska Schumacher powoduje, że w Niemczech rozgorzała walka o prawa do pokazywania... Formuły 2. Sytuacja jest o tyle dziwna, bo tak dużym zainteresowaniem nie cieszył się kontrakt telewizyjny dotyczący Formuły 1. Pieniądze na transmisje miałaby wyłożyć firma Deutsche Vermogensberatung, która przez wiele lat wspierała "Schumiego", a obecnie finansuje karierę jego syna.

- Póki co, prowadzimy rozmowy w Niemczech - powiedział krótko rzecznik Liberty Media, pytany o status F2.

Jeśli tylko młody Niemiec będzie osiągać dobre wyniki, kraj może opanować Schumacheromania. Zjawisko podobne do tego sprzed lat, kiedy to kolejne sukcesy Michaela Schumachera i Ferrari wywindowały kierowcę i F1 na szczyt popularności.

- Mick to wielki talent. To byłoby dla F1 coś świetnego, gdyby znów miała nazwisko Schumacher w stawce. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Nie wywierajmy na niego dodatkowej presji. Jestem przekonany, że ma już jej wystarczająco dużo. Niech czas zadecyduje w tym przypadku - ocenił Fernando Alonso, który przed laty toczył twarde boje z Michaelem Schumacherem.

Źródło artykułu: